REDAKCJA

Transfer reprezentanta Polski – Michalak w Paryżu

Transfer reprezentanta Polski – Michalak w Paryżu

Rozczarowujący pod względem osiągnięć klubowych sezon w Bundeslidze Michał Michalak zakończy podziwiając na co dzień wieżę Eiffla i walcząc o medale we francuskiej ekstraklasie. Reprezentant Polski w końcówce rozgrywek wzmocni trzeci zespół sezonu zasadniczego LNB ProA.
Michał Michalak / fot. Basketball Champions League

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Liga francuska ma dość osobliwe zasady funkcjonowania. Docenić można pełną jawność budżetów, którymi dysponują kluby. Najbogatsze są – jakżeby inaczej – kluby występujące w Eurolidze. Asvel wyda w tym sezonie 15,07 mln euro, a debiutujące w tych rozgrywkach Monaco 14,13 mln. 

Obie drużyny potwierdzają póki co finansową dominację na parkiecie, zajmując kolejkę przed końcem fazy zasadniczej dwa pierwsze miejsca w tabeli z identycznym dorobkiem 25 zwycięstw i 8 porażek. Tuż za ich plecami w tabeli plasuje się drużyna Boulogne-Levallois. To właśnie ona tuż przed rozpoczęciem fazy play-off postanowiła pozyskać Michała Michalaka, byłego króla strzelców Bundesligi. 

Możliwość pozyskiwania nowych graczy tuż przed rozpoczęciem decydującej fazy rozgrywek to druga strona francuskich koszykarskich osobliwości. 

Pod względem budżetu (7,4 mln euro) paryski klub Michalaka nie może się z dwoma potentatami LNB ProA równać. Będzie chciał jednak w trakcie play-off sprawić sensację i po raz pierwszy w 15-letniej historii klubu awansować do wielkiego finału. Po 33 kolejkach ma na koncie tylko o jedno zwycięstwo mniej od Asvelu i Monaco. 

Nowy zespół reprezentanta Polski rozgrywa swoje mecze w hali, z której w ciągu godziny można spacerem dotrzeć pod wieżę Eiffla. Jego trenerem jest Vincent Collet, który od kilkunastu lat prowadzi – ze zmiennym powodzeniem – reprezentację Francji. W trwającym sezonie paryska ekipa występowała w rozgrywkach Eurocup, gdzie dwukrotnie w fazie grupowej ograła Śląska Wrocław. Poległa w ćwierćfinale rozgrywek w starciu z Walencją. 

W niedalekiej przeszłości prezesem klubu był Boris Diaw, który w latach 2003-17 rozegrał podczas tysiąc meczów w NBA. Po kilkumiesięcznej przygodzie z Boulogne-Levallois zrezygnował z funkcji, argumentując, że nie może jej łączyć ze względu na inne życiowe pasje. 

– Doszedłem do wniosku, że fotografia, gotowanie i podróże są dla mnie istotniejsze – oświadczył lekko osłupiałym właścicielom klubu. 

Gdy dzięki grze w NBA zarobiłeś 80 milionów dolarów, możesz później skupiać się na życiowych pasjach.

Michał Michalak w obecnym sezonie Bundesligi zajął z drużyną Oldenburga rozczarowujące 11. miejsce z dorobkiem 14 zwycięstw i 20 porażek. W każdym meczu 28-latek zdobywał 13,1 punktu, notując także 3,1 zbiórki i 1,8 asysty. 

Miejmy nadzieję, że na czerwcowe zgrupowanie kadry przed meczami z Niemcami i Izraelem przyjedzie jako medalista mistrzostw Francji. 

TOMAS

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami