PRAISE THE WEAR

Trefl rozbija Astorię – Radicević w roli lidera

Trefl rozbija Astorię – Radicević w roli lidera

Optymistyczny sygnał dla kibiców Trefla przed rozpoczynającymi się playoffami. W ostatnim meczu rundy zasadniczej zespół z Sopotu rozgromił Enea Astorię aż 107:78. Nikola Radociević zanotował 19 punktów i 9 asyst.
Trefl Sopot / fot. A. Romański, plk.pl

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Przed spotkaniem zapowiadaliśmy, że niezależnie od wyniku Trefla, świetnie w ataku powinien zagrać Nuni Omot i nie zawiedliśmy się. Sudańczyk potwierdził swój ponadprzeciętny talent ofensywny, zdobywając 24 punkty, przy doskonałej skuteczności 9/13 z gry.

Budujące dla Trefla jest także to, że z każdym meczem lepiej gra serbski rozgrywający zespołu, Nikola Radicević. Odkąd zaczął także punktować, na parkiecie faktycznie robi różnicę. Przeciwko Astorii, grając pewnie i rozważnie, zanotował 19 punktów w 24 minut, dodał do tego 9 zbiórek i 5 asyst.

Astoria rywalizację w Sopocie wytrzymała tylko do przerwy, po 1. połowie przegrywała 44:50. Jej problemy z obroną po zmianie stron stały się jednak już bardzo widoczne (31 pkt. straconych w kwartę) i Trefl zdołał łatwi i bardzo wyraźnie uciec rywalom. W zespole z Bydgoszczy najlepiej punktowali Paulius Damrauskas (15) i Corey Sanders (14), a po ostatnich udanych występach, zupełnie nieudany mecz (0/7 z gry) zaliczył Jakub Nizioł.

Trefl kończy ligę z bilansem 19-11 i wobec dzisiejszego zwycięstwa Śląska w Toruniu, zajmie 5. miejsce w tabeli. W playoff zagra ze Śląskiem lub Legią.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

RW

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami