fot. Andrzej Romański / plk.pl
Przez ostatnie trzy sezony w EuroCupie Polskę reprezentował WKS Śląsk Wrocław. Lokalni kibice mieli okazję doświadczyć koszykówki na bardzo wysokim poziomie, ale euforia związana z obecnością w rozgrywkach najwyraźniej systematycznie malała. Mecze z polskimi rywalami w ekstraklasie cieszyły się większym zainteresowaniem. Tym bardziej że w EuroCupie optymizmu nie dodawały i wyniki, i kolejne kontuzje. Tempo było szalone, podkreślali to chyba wszyscy. I choćby dlatego przystąpienie Śląska do Ligi Mistrzów będzie utrzymaniem “europejskości”, a zarazem zmniejszeniem liczby rozgrywanych spotkań.
W EuroCupie wrocławian “zastąpi” Trefl Sopot. W praktyce jednak napisze swoją własną historię. Sopocianie faktycznie wyglądają jak organizacja, która w ostatnim czasie złapała rytm, a mistrzostwo Polski chce przekuć w jeszcze większy sukces. Czy od razu musi to być wygranie EuroCupu? Niekoniecznie. Niech drużyna pokaże się z dobrej strony, niech notorycznie nie przegrywa meczów, niech zbuduje jakościowy skład. Wtedy wszyscy będziemy mogli być zadowoleni.
Mistrzowie Polski trafili do grupy A. Naprawdę trudnej grupy A. Teoretycznie najmocniejszym z przeciwników jest Hapoel Shlomo Tel Aviv, który został wylosowany z pierwszego koszyka. To zespół, który ubiegłą fazę grupową EuroCupu zakończył na 2. miejscu w grupie A. To także obecny wicemistrz Izraela. Z Treflem zagra również Gran Canaria – drużyna, która z kolei rok temu… wygrała EuroCup i wywalczyła awans do Euroligi! Z gry w niej finalnie zrezygnowała, pozostając w EuroCupie na kolejny sezon.
Sopocianie będą mieli okazję rywalizować z jeszcze jednym klubem hiszpańskiej ACB – Joventutem Badaloną. Dwukrotnie zmierzą się także z ubiegłorocznym mistrzem Niemiec – Ratiopharmem Ulm. A to dopiero cztery ekipy! Do tego: Budocnost Podgorica (mistrz Czarnogóry), Besiktas Stambuł (3. siła tureckiej ekstraklasy), Dolomiti Energia Trento (ćwierćfinalista włoskiej ekstraklasy), Wolves Wilno (4. miejsce w litewskiej ekstraklasie) oraz Bahcesehir Stambuł, który ubiegły sezon w Turcji zakończył na odległym 13. miejscu.
Rozgrywki rozpoczną się 24 września, a mistrzowie Polski rozegrają podczas najbliższej edycji przynajmniej 18 spotkań.