PRAISE THE WEAR

Trefl wygrywa cudem – Roberson na zwycięstwo! (WIDEO)

Trefl wygrywa cudem – Roberson na zwycięstwo! (WIDEO)

Wydawało się, że goście już mają ten mecz! Jednak za 3 punkty, o tablicę, równo z syreną, po bardzo chaotycznej akcji trafił Jeff Roberson i Trefl Sopot wygrał na własnym parkiecie 84:83 z HydroTruckiem Radom.

PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!

Już po pierwszych minutach było widać, jak świetnie w Sopocie, w którym jeszcze 2 lata temu grał, czuje się Obie Trotter. Amerykanin rozpoczął mecz od 3 celnych rzutów i 15 punktów w pierwszej połowie, a skończył na 22 oczkach w całym spotkaniu.

Napędzany dobrymi akcjami Trottera, HydroTruck wypracował sobie małe prowadzenie. Partnerzy Amerykanina trafiali z dystansu (cały zespół 14 trójek w meczu), chociażby Filip Zegzuła (najlepszy mecz w sezonie, 17 punktów i 5/6 za 3 pkt. w swoje 25. urodziny) czy Rod Camphor i do przerwy było 50:43 dla przyjezdnych.

Trefl w defensywie wyglądał trochę ospale, za to w grze trzymał się dzięki przyzwoitej grze w ataku, także na dystansie, skąd trafiali rezerwowi – Łukasz Kolenda i Witalij Kowalenko.

Po przerwie inicjatywę przejęli gospodarze, którzy konsekwentnie zbliżali się do rywali. Problemem dla defensywy zespołu z Radomia był Paweł Leończyk, ale także Carlos Medlock, który z czasem znacznie poprawił swoją skuteczność i skończył mecz z 20 punktami na koncie.

W czwartej kwarcie prowadzenie odzyskali jednak goście, którzy w swoich szeregach mieli lidera w postaci Obiego Trottera. Kiedy nie było wiadomo, co w danej sytuacji zrobić, piłka szła właśnie do niego, a Amerykanin albo trafiał, albo znajdował kolegów na czystych pozycjach.

Trotter jednak pod koniec meczu się gubił – najpierw nie trafił po wejściu na kosz, a potem stracił piłkę pod naciskiem Łukasza Kolendy, który sekundy wcześniej trafił bardzo ważny rzut z rogu, a potem wyprowadził Trefl na prowadzenie 81:80 wjazdem na lewą rękę.

Pojedynek rozgrywających trwał jednak nadal – na 9 sekund przed końcem, po akcji 1 na 1 trafił niesamowity Trotter. Trefl rozpoczął swoją decydującą akcję bardzo chaotycznie, do piłki ostatecznie dopadł Jeff Roberson, który rzutem za 3 o tablicę dał zwycięstwo Treflow 84:83.

Pełne statystyki znajdziesz TUTAJ >>

GS

.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Trzy polskie zespoły przystąpią w środę do meczów ostatniej kolejki fazy grupowej FIBA Europe Cup. Po wczorajszych rozstrzygnięciach w meczach innych grup (w Rostocku i Saragossie), Anwil na pewno, a Spójnia z ogromnym prawdopodobieństwem straciły szanse na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Wszystko jasne również w przypadku Legii, która bez względu na wynik ostatniego meczu, wygra grupę.