PRAISE THE WEAR

Trener Żaka z niecodzienną propozycją dla swoich zawodników

Trener Żaka z niecodzienną propozycją dla swoich zawodników

Rafał Knap postanowił pójść w ślady Kamila Sadowskiego. Jeśli jego zawodnicy osiągną cel w defensywie, czeka ich nagroda. Jaka?
Żak Koszalin fot. Suzuki 1LM

Żak Koszalin najbliższy mecz rozegra już w najbliższą sobotę. W odnowionej hali Gwardii podopieczni Rafała Knapa zagrają z WKK Wrocław. Jak się okazuje – trener postawił przed swoimi zawodnikami dodatkowy cel, za którego osiągnięcie chce ich wynagrodzić.

– Kamil Sadowski, trener “Kociewskich diabłów”, ma zasadę: kiedy drużyna przeciwna rzuci mniej niż 75 punktów, to zwalnia swój zespół z jednostki treningowej. Może i naszym chłopakom przydałaby się taka motywacja? – zapytał trenera Knapa jeden z prowadzących podcast. Szkoleniowiec Żaka nie zastanawiał się nad odpowiedzią choćby przez moment. – Jeżeli WKK nie rzuci nam 70 punktów, to sam im opłacę bilety do kina na wybrany przez nich seans, a później zaproszę wszystkich do aquaparku – zaproponował.

Obie ekipy są po porażkach. Żak wygrał ostatni raz na początku października, gdy pewnie pokonał Polonię Bytom. Od tego czasu przegrywał z Tychami, Poznaniem i Starogardem Gdańskim. Z kolei wrocławianie chcą szybko wymazać z pamięci przegraną sprzed tygodnia. W starciu z beniaminkiem z Poznania zagrali bardzo słabą drugą połowę, co finalnie przełożyło się na 18 punktów różnicy. Po pięciu kolejkach zarówno WKK, jak i Żak, mają bilans 2-3. Początek sobotniego starcia w Koszalinie zaplanowano na godzinę 18:00. Transmisja dostępna w serwisie Emocje.tv.

Piotr Janczarczyk

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami