Tobiasz Dydak, Jan Góreńczyk i Jakub Kunc podpisali pięcioletnie umowy z klubem Enea Zastal BC Zielona Góra. – To utalentowani chłopcy, którzy potrzebują czasu. Do ich etyki pracy nie mam żadnych zastrzeżeń – mówi trener Zastalu Oliver Vidin.
Klub z Zielonej Góry o zakontraktowaniu wychowanków SKM Zastalu Zielona Góra poinformował w piątek po południu. Tobiasz Dydak (207 cm, 18 lat), Jakub Kunc (192 cm, 18 lat) oraz Jan Góreńczyk (193 cm, 18 lat) parafowali pięcioletnie umowy z zielonogórskim klubem.
– Bardzo się cieszę. Zawsze marzyłem o tym, by zagrać dla miasta, w którym stawiałem swoje pierwsze koszykarskie kroki. Pięcioletnia umowa to dla mnie szansa wejścia do koszykarskiego świata – mówi Tobiasz Dydak dla klubowej strony basketzg.pl.
W podobnym tonie wypowiadają się Jakub Kunc i Jan Góreńczyk. – Kontrakt z Zastalem otwiera mi drogę do profesjonalnej koszykówki. Jestem zadowolony z możliwości rozwoju poprzez pracę z najlepszymi – tłumaczy Góreńczyk. – Kontrakt z Zastalem to spełnienie marzeń – dodaje Kunc.
Wszyscy trzej koszykarze w ostatnim sezonie reprezentowali barwy SKM Zastalu Zielona Góra, którego drużyna wystepuję w II lidze mężczyzn.
W ostatnich latach, w zielonogórskim klubie żaden z wychowanków nie był w stanie przebić się do rotacji zespołu. Ostatnim, któremu się to udało, był Filip Matczak, obecnie gracz Kinga Szczecin.
Enea Zastal BC jednak mocno ograniczył swój budżet na graczy, a to otwiera szansę by młodzi koszykarze otrzymali szansę w tym sezonie na parkietach ekstraklasy. Według serbskiego trenera Olivera Vidina ta inwestycja przyniesie efekty w czwartym i piątym roku obowiązywania kontraktów.
– Chcemy, aby każdy z nich w swoim czwartym i piątym roku był już pełnoprawnym ligowcem, jak obecnie Przemek Żołnierewicz czy Sebastian Kowalczyk – mówi Vidin.
Kosma Zatorski