REDAKCJA

Turnieje w Bydgoszczy i Lublinie – wstęp dla kibiców!

Turnieje w Bydgoszczy i Lublinie – wstęp dla kibiców!

Nareszcie jest okazja, by zobaczyć na żywo w akcji drużyny PLK. W najbliższy weekend w różnych miastach organizowane są aż trzy turnieje z ich udziałem. Na dwa z nich - w Bydgoszczy i w Lublinie będą mieli wstęp kibice.
David Dedek i Start Lublin / fot. Elbrus Studio

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Od 13 do 14 sierpnia potrwa, organizowany w Lublinie, Memoriał Zdzisława Niedzieli. W piątek o 17:00 MKS Dąbrowa Górnicza podejmie w hali “Globus” HydroTruck Radom, a o 19:30 rozpocznie się mecz gospodarzy z GTK Gliwice. Następnego dnia Pszczółka Start zagra o 15:00 z MKS-em, a GTK o 17:00 z HydroTruckiem. Bilety w cenie 10 zł można nabywać na stronie klubu. 

Od soboty do niedzieli w Bydgoszczy rozgrywany będzie Abramczyk Cup. Pierwszego dnia o 15:00 zaplanowano mecz Legii z Kingiem, a o 18:00 rozpocznie się spotkanie Astorii z Treflem Sopot. Mecz o trzecie miejsce będzie rozegrany w niedzielne południe, a finał o 15:00. Wstęp na turniej jest bezpłatny,a transmisję z niego przeprowadzi BluStream TV.

https://blustreamtv.pl/

Z kolei w Toruniu od piątku do niedzieli potrwa Memoriał Wojtka Michniewicza, w którym udział wezmą Anwil, Stal, Spójnia, Asseco Arka, Czarni, Twarde Pierniki oraz węgierska Alba Ferehvar. Mecze będą zamknięte dla publiczności, ale planowane są transmisje wszystkich spotkań na profilu KP Sport na YouTube. 

https://www.youtube.com/channel/UCRrc2_f8vf5rpr_1VBnlE1Q]

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami