PRAISE THE WEAR

Turów znalazł środkowego – wraca Uros Nikolić

Turów znalazł środkowego – wraca Uros Nikolić

Serb, który zdobył w Zgorzelcu mistrzostwo w 2014 roku, ma zastąpić Denzella Ervesa. Amerykanin najprawdopodobniej przejdzie do Siarki Tarnobrzeg.

(Fot. Plk.pl)
(Fot. Plk.pl)

Znasz się na koszu? – wygrywaj w zakładach! >>

Turów szuka środkowego od początku sezonu, od kiedy rozwiązano kontrakt z Robertem Tomaszkiem – 35-letni gracz miał kłopoty ze zdrowiem i nie dogadywał się z trenerem Mathiasem Fischerem.

Na jego miejsce w trybie doraźnym ściągnięto Denzella Ervesa, ale wiadomo było, że to rozwiązanie tymczasowe – Amerykanin podpisał trzymiesięczny kontrakt, do końca roku. Teraz nadarzyła się jednak okazja, by przeprowadzić zmiany.

Turów jest bliski podpisania kontraktu z Urosem Nikoliciem, który spędził w Polsce trzy ostatnie sezony. 29-letni Serb zaczynał grę w PLK właśnie od Zgorzelca, gdzie pojawił się w trakcie sezonu 2013/14 i zdobył mistrzostwo Polski.

W trakcie kolejnych rozgrywek przeszedł do Szczecina, gdzie notował dobre 13,6 punktu oraz 7,6 zbiórki grając po blisko 29 minut w meczu. Ale w kolejnym sezonie nie zmieścił się w koncepcji Marka Łukomskiego i z wysoką pensją przesiedział większość czasu na ławce.

Teraz Nikolić ma wrócić do Turowa – Serb czeka tylko, by jego kontrakt zaakceptowała rada nadzorcza klubu.

Jego angaż oznacza, że odejdzie Erves, ale na niego jest chętny – to Siarka Tarnobrzeg. Zbigniew Pyszniak nie jest zadowolony ze środkowego Dariena Nelsona-Henry’ego (5,3 punktu oraz 3,2 zbiórki) i prawdopodobnie zamieni go na notującego podobne statystyki w Zgorzelcu Ervesa (5,1 punktu, 3,0 zbiórki).

Znasz się na koszu? – wygrywaj w zakładach! >>

ŁC

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami