
fot. Wojciech Cebula / WKS Śląsk Wrocław
W Łańcucie chyba każdy traktuje ubiegły sezon za udany. Dla Sokoła obecność na najwyższym poziomie rozgrywkowym była czymś absolutnie nowym – zarówno sportowo, jak i organizacyjnie. Tak naprawdę każdy element stanowił wyzwanie, któremu należało sprostać. Włącznie z tym, by się utrzymać.
To się udało. I to z jakim spokojem! Przecież przez moment mówiło się, że Sokół może nawet włączyć się do walki o czołową ósemkę. Finalnie łańcucianie zakończyli rundę zasadniczą na 12. miejscu, ale z identycznym bilansem jak np. dziesiąta w tabeli Suzuki Arka Gdynia. Pięknym dla klubu zwieńczeniem sezonu było efektowne zwycięstwo we Wrocławiu nad ówczesnymi mistrzami Polski.
Jak widać, Sokół chce postawić na podobny skład. Przedłużono nawet umowy z dwoma obcokrajowcami – Adamem Kempem oraz Corey’em Sanders. W Łańcucie zostaje również dotychczasowy trener – Marek Łukomski. We wtorek klub ogłosił kolejne nazwisko.
🤫Szczypa leci z nami dalej 🚀
— Sokół Łańcut – official (@PTGsokol) July 3, 2023
Odsłaniamy karty – jokerem w naszej talii jest Mateusz Szczypiński, który w następnym sezonie również będzie reprezentował żółto-czarne barwy Sokoła💛🖤
Witamy naszego strzelca ponownie na pokładzie 🫡#PLKPL I #RazemPiszemyHistorię pic.twitter.com/xkERQNEDUd
Mateusz Szczypiński to jeden ze współautorów sukcesu w postaci awansu do Energa Basket Ligi. 25-latek ma przed sobą trzeci sezon z rzędu w Łańcucie. Ubiegły zakończył ze średnimi statystykami na poziomie: 5,5 punktu, 2,1 zbiórki oraz 1,1 asysty. Choć ostatnio nie szła za tym aż tak efektowna skuteczność, to Szczypiński potrafi seriami trafiać z dystansu. Czy potwierdzi to jesienią? Trzymamy kciuki!