Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>.
Same dobre wiadomości słyszą ostatnio kibice Miami Heat. W niedzielę do gry po kilku tygodniach przerwy wrócił Bam Adebayo, a podopieczni Erika Spoelstry ograli u siebie Lakers i awansowali dzięki temu na pierwsze miejsce w konferencji wschodniej. Heat z bilansem 30-17 nieznacznie wyprzedzają teraz Brooklyn Nets (29-17) oraz Chicago Bulls (28-17).
Adebayo zaliczył całkiem udany powrót, choć to przede wszystkim Jimmy Butler oraz Duncan Robinson świecili przeciwko LAL najjaśniej. Ten pierwszy zaliczył dziesiąte triple-double w barwach Heat, czym poprawił rekord LeBrona Jamesa, jeśli chodzi o triple-double w meczach sezonu zasadniczego. Butler do 20 punktów dołożył bowiem 10 zbiórek oraz 12 asyst.
Robinson z kolei w drodze do 25 oczek trafił sześć trójek. Po kilku tygodniach dołka strzeleckiego obrońca Heat wreszcie zdaje się odnalazł na nowo fantastyczną skuteczność – w trzech ostatnich spotkaniach trafił bowiem łącznie 14 z 29 prób z dystansu. W niedzielę przeciwko Lakers popisał się też bardzo ważnym trafieniem zza łuku w decydujących momentach spotkania.
Bo choć na początku czwartej kwarty Heat prowadzili nawet 23 punktami, to jednak Lakers prowadzeni przez LeBrona rzucili się jeszcze do odrabiania strat. James zdobył zresztą 33 oczka – to już jego 17. kolejny występ, w którym zapisuje na konto co najmniej 26 punktów. Dokładnie od tylu spotkań odpoczywa Anthony Davis, którego powrót do gry jest jednak coraz bliżej.
Ostatecznie jednak Heat przetrwali, z czego po meczu bardzo zadowolony był trener Spoelstra. Jak podkreślał, tego typu zwycięstwa budują zespół. Na Florydzie mają więc się z czego cieszyć – tym bardziej że wskoczyli na sam szczyt bez Kyle’a Lowry’ego, który nie gra z powodów osobistych. Nie wiadomo, jak długo potrwa jeszcze przerwa weterana, a z nim Heat będą jeszcze groźniejsi.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>.
