PRAISE THE WEAR

U22 Kobiet: Enea AZS Poznań z mistrzostwem Polski

U22 Kobiet: Enea AZS Poznań z mistrzostwem Polski

Zawodniczki Enea AZS Poznań sprostały roli faworytek i pewnie zdobyły Mistrzostwo Polski Kobiet do lat 22. Zapraszamy na krótkie podsumowanie 5 – dniowych zmagań w Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej.

W tych butach Stephen Curry trafia wielkie rzuty >>

W przedturniejowych przewidywaniach wszyscy zgodnie wskazywali drużynę Enea AZS Poznań jako zespół najbardziej kompletny i przygotowany na zdobycie mistrzostwa. Dalej za nimi typowany ekipy z Gorzowa oraz drugi poznański zespół – MUKS. Tymczasem….

Pierwszy dzień zmagań w zasadzie nie przyniósł żadnych niespodzianek, poza jednym spotkaniem. W grupie B zmierzyły się bowiem ze sobą zespoły Enea AZS AJP Gorzów oraz Wisła Can-Pack AZS Politechnika Kraków.

Faworyzowane gorzowianki do przerwy objęły spokojne prowadzenie i nic nie zapowiadało dalszych emocji. Tym bardziej, że, prowadzący krakowski zespół, Wojciech Downar-Zapolski w III kwarcie wpuścił na boisko zawodniczki rezerwowe. I od tego momentu… Zaczął nam się mecz. Ambitne krakowianki doprowadziły do wyrównanej końcówki ostatecznie ulegając drużynie z Gorzowa jedynie 65:69.

Drugi dzień to już pierwsze mecze o życie i o zachowanie nadziei na awans do strefy medalowej mistrzostw. Zgodnie z przewidywaniami szansę tą straciła drużyna AZS Uniwersytet Warszawski, a jedynie matematyczne szanse na awans pozostały ekipie KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec. Po dwóch dniach wiedzieliśmy praktycznie tylko jedno – Enea AZS Poznań pewnie wygrała swoją grupę i awansowała już do półfinału.

Piątek zapowiadał mnóstwo emocji zwłaszcza w zmaganiach grupy B. Dzień jednakże rozpoczęliśmy od meczu o wszystko pomiędzy drużyną UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki, a MUKS-em Poznań. Po bardzo ciekawym spotkaniu, obfitującym w wiele zwrotów akcji ostatecznie to aleksandrowianki awansowały do półfinałów, spychając popularne MUKS-iary do walki jedynie o 5 miejsce Mistrzostw. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na wyczyn rozgrywającej z Aleksandrowa Łódzkiego Natalii Łopińskiej, która osiągnęła w tym meczu triple-double! (14 pkt, 10 zbiórek, 10 asyst).

Grupa B w tym dniu przystępowała do walki w sytuacji, w której możliwe był każdy wariant awansów i „spadków”- każda z drużyn mogła zarówno wyjść z grupy, jak i zająć w niej ostatnie miejsce. W pierwszym spotkaniu gospodynie ze Szkoły Gortata Politechniki Gdańskiej podejmowały drużynę Enea AZS AJP Gorzów Wielkopolski. Przed pierwszym gwizdkiem spotkania nikt nie spodziewał się, że do rozstrzygnięcia tego spotkania potrzebne będzie rozegranie aż dwóch dogrywek.

Gdańszczanki za wszelką cenę chciały wygrać to spotkanie różnicą co najmniej 9 oczek (co dawało im pewny awans z grupy), gorzowiankom natomiast nawet 1 – punktowa wygrana dawała zwycięstwo w grupie i uniknięcie w półfinale faworyta z Poznania. Ostatecznie to drużyna z województwa lubuskiego, prowadzona przez trenera Roberta Pieczyraka zameldowała się w finale.

W ostatnim spotkaniu tego dnia, Wiślaczki z Krakowa podejmowały Zagłębie Sosnowiec. Kalkulacja była prosta – jedynie wygrana krakowianek dawała im awans do półfinału. Ostatecznie Wisła Can-Pack AZS Politechnika Kraków pewnie pokonała KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec różnicą 20 punktów i dowodzona przez rozgrywającą świetne spotkanie Kingę Banach, pewnie zajęła swoje miejsce w pierwszej czwórce.




Sobotnie zmagania to walka o miejsca 7 i 5 oraz emocjonujące mecze półfinałowe. W pojedynku o 7 miejsce drużyna trenerki Mileny Krzyżaniak – AZS Uniwersytet Warszawski w pokonanym polu pozostawiła sosnowiczanki. Natomiast 5 miejsce przypadło w udziale drużyny MUKS-u Poznań, która w pełni kontrolowała spotkanie z Politechniką Gdańską.

W pierwszym spotkaniu półfinałowym zmierzyły się ze sobą Enea AZS AJP Gorzów Wlkp. Oraz UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki. Kibice zgromadzeni w heli obejrzeli niesamowite spotkanie. Gorzowianki od pierwszego gwizdka odznaczały się ogromną chęcią do gry i w ogóle nie było po nich widać zmęczenia dwiema dogrywkami rozgrywanymi dzień wcześniej. Wynik po pierwszej kwarcie brzmiał aż 24:8 dla Gorzowa! Niewidoczna jednocześnie była liderka ekipy z Gorzowa – Wiktoria Keller. Tymczasem ekipa UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki mogła liczyć na swoje super trio Łopińska – Pszczolarska – Leszczyńska. Pozostałe zawodniczki aleksandrowskiego kolektywu również zażarcie walczyły o każdą piłkę na parkiecie i tym samym do przerwie na tablicy widniał wynik 33:34.

Druga połowa to świetna walka obydwu zespołów o wielki finał. Z jednej strony zespołowe granie drużyny z Aleksandrowa, z drugiej niesamowita Joanna Kobylińska trafiają seryjnie za 3 punkty (w całym spotkaniu 8/14 zza łuku). Ostatecznie gorzowiankom w końcówce zabrakło już sił i to drużyna Aleksandrowa Łódzkiego – może nie sensacyjnie, ale dość niespodziewanie zameldowała się w wielkim finale turnieju).

Drugi mecz półfinałowy to starcie zespołu Enea AZS Poznań z Wiślaczkami z Krakowa. Drużyna spod Wawelu dowodzona przez Wojciecha Downara-Zapolskiego skutecznie podjęła rękawicę i przez prawie 3 kwarty prowadziła w meczu z poznaniankami. Trener Marek Lebiedziński, odpowiedzialny za grę zespołu ze stolicy Wielkopolski, raz po raz ustawiał agresywną obronę na całym boisku, która zaczęła przynosić efekty na przełomie III i IV kwarty spotkania.

W ostatniej części gry krakowiankom zabrakło trochę zimnej krwi, a dwie celne trójki Marty Nowickiej ostatecznie zamknęły mecz. Enea AZS Poznań po bardzo dobrym spotkaniu zameldował się w meczu finałowym, a drużynie z Krakowa pozostała walka o brązowe medale.

Niedziela to już zmagania medalowe. Na pierwszy ogień pojedynek drużyn z Gorzowa i Krakowa. Krakowianki mocno walczyły o udany rewanż za porażkę w fazie grupowe, ale i tym razem świetnie dysponowane gorzowianki były górą. I choć to krakowianki od początku meczu nadawały ton grze, to zespół z Gorzowa dzięki świetnej grze Wiktorii Keller oraz dzięki trafiającym z dystansu Wiktorii Duchnowskiej i Pauli Duchnowskej ostatecznie wrócił do gry i przechylił szalę zwycięstwa na swoją rzecz.

Przed meczem finałowym wszyscy zastanawiali się nad tym, czy poznanianki udźwigną ciążącą na nich presję oraz jak długo trwać będzie piękny sen zespołu z Aleksandrowa Łódzkiego. Enea AZS Poznań, prowadzony przez Julię Niemojewską od początku świetnie trafiał do kosza z gry i powoli budował swoją przewagę nad rywalkami. Aleksandrowianki nie raz już jednak udowodniły, że jak żaden inny zespół, potrafią zniwelować każdą stratę. I tak też stało się tym razem. Do przerwy różnica pomiędzy obydwiema drużynami była wręcz symboliczna.

W drugiej części spotkania dała o sobie znać bardzo szeroka i wyrównana ławka drużyny z Poznania. Przy jednoczesnym zmęczeniu drużyny UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki, na kilka minut przed końcem oczywistym stało się, że złote medale pojadą do Poznania. Ostatecznie po bardzo udanym turnieju tytuł Mistrz Polski w rozgrywkach U22 Kobiet dla Enei AZS Poznań.

Końcowa klasyfikacja:
1. Enea AZS Poznań
2. UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki
3. Enea AZS AJP Gorzów Wlkp.
4. Wisła Can-Pack AZS Politechnika Kraków
5. MUKS Poznań
6. Szkoła Gortata Politechnika Gdańska
7. KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec
8. AZS Uniwersytet Warszawski

MVP Turnieju Finałowego:
Marta Nowicka (Enea AZS Poznań)

Pierwsza piątka turnieju:
Kinga Banach (Wisła Can-Pack AZS Politechnika Kraków)
Wiktoria Keller (Enea AZS AJP Gorzów Wlkp.)
Karolina Stefańczyk (Enea AZS Poznań)
Martyna Leszczyńska (UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki)
Aleksandra Pszczolarska (Uks Basket SMS Aleksandrów Łódzki)

fot. Dawid Lis

Najlepsza zawodniczka z Pomorza:
Katarzyna Śmietańska (Szkoła Gortata Politechnika Gdańska)

Najlepiej trafiająca za 3:
Joanna Kobylińska (Enea AZS AJP Gorzów Wlkp.)

Jan Delmanowski (miał przyjemność komentować transmisje 14 z 18 spotkań turnieju).

W tych butach Stephen Curry trafia wielkie rzuty >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami