Ryanere Thornton miał 19 punktów i 9 zbiórek fot. Andrzej Romański, plk.pl
Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!
Siedem kolejek czekali kibice Rawlplugu Sokoła Łańcut na historyczne, pierwsze zwycięstwo w sezonie. Koszykarze w czarno-żółtych strojach sprawili nie lada niespodziankę pokonując Start Lublin w hali Globus, czyli tam, gdzie wcześniej uległy m.in. drużyny Trefla Sopot i Startu Lublin.
Świetny mecz zagrał Ryanere Thornton, autor 19 punktów i 9 asyst. Amerykanin trafił 3 z 5 oddanych rzutów za trzy. Sokół już do przerwy prowadził siedmioma punktami.
W czwartej kwarcie lublinianie wyszli na prowadzenie po rzucie Sherrona Dorseya-Walkera na 72:71 (21 punktów, 6/11 za trzy).
Mimo to, gracze beniaminka byli w stanie odpowiedzieć na pogoń Startu i cieszyć się ze zwycięstwa po ostatnim gwizdku. Czapki z głów przed Marcinem Nowakowskim. Zagrał przez blisko 37 minut. Zespół na boisku z nim był lepszy od rywali o 15 punktów. Nowakowski miał 14 punktów i 7 asyst.
Trafił 5 z 9 rzutów z gry. Mateusz Szyczpiński oddał aż 13 rzutów za trzy. Trafił 5 z nich. Miał 17 punktów. Dobry mecz rozegrał także Filip Struski, autor 12 punktów, 5 zbiórek i 4 asyst.
Rawlplug Sokół Łańcut z bilansem 1-6 zrównał się punktami z Enea Astorią Bydgoszcz. Twarde Pierniki Toruń mają bilans 1-5 i w sobotę zagrają z Legią Warszawa.