PRAISE THE WEAR

Victor Sanders na X: Daleko od winy trenera, my jako gracze musimy być lepsi

Victor Sanders na X: Daleko od winy trenera, my jako gracze musimy być lepsi

Anwil przegrał drugi mecz w serii ze Spójnią, we wtorek zagra o być albo nie być. Victor Sanders stanął murem za trenerem, wziął winę na siebie i kolegów z drużyny.

fot. Andrzej Romański/plk.pl

Zwrot akcji w serii pomiędzy “jedynką” a “ósemką”! Anwil wygrywający dość pewnie dwa domowe spotkania pojechał do Stargardu zamknąć serię. Od tego momentu wszystko zaczyna się sypać niczym domek z kart, lider rundy zasadniczej może zostać wyeliminowany już w pierwszej rundzie po dwóch porażkach wyjazdowych ze Spójnią. Co więcej, styl porażek także pozostawiał wiele do życzenia – kibice zarzucają brak zaangażowania i woli walki, wytykając wiele błędów trenerowi Przemysławowi Frasunkiewiczowi.

MVP sezonu zabrał głos na X (dawniej Twitter): “Przegraliśmy. Dziś byli lepsi, po prostu. Daleko mi jednak do winy trenerów. To oszczerstwo jest śmieszne, ale kim jestem, żeby cokolwiek mówić. Jako gracze musimy być lepsi”

To pokazuje, że Anwil – jako drużyna – razem wygrywa i razem przegrywa. Nie ma wyszukiwania kozła ofiarnego w danym spotkaniu. Oczekiwania w tym sezonie są ogromne, przez co presja rośnie. Trzeba też pamiętać, że są to zawodowcy i mniej lub bardziej powinni stawiać czoła trudnym wyzwaniom, a te wciąż przed nimi. Teraz chyba najważniejsze. Albo walka z Kingiem o finał, albo szukanie wakacji w dobrej cenie. Tej drugiej myśli we Włocławku nikt do siebie nie dopuszcza, choć pojawiają się głosy tamtejszych kibiców, życzących rywalom powodzenia w półfinale. Hej, ale seria wciąż trwa! Do wtorku włocławianie wciąż liczą się w grze o mistrzostwo Polski.

Victor Sanders także nie przemilczał tematu komentarzy kibiców, czy też ekspertów: “Ludzie korzystający z tej aplikacji powiedzą wszystko, nie wiedząc nic. To mnie przerasta. Nigdy w życiu nie kozłowali piłki, ale są ekspertami”. Chwilę po tym chciał zmierzyć się z kibicem Spójni, znanym na X pod nickiem typbezkontaktow, w pojedynku jeden na jednego za 10 tysięcy. Najwyraźniej zawodnik jest już mocno poirytowany opiniami kibiców, stąd pojawiają się takie wycieczki słowne.

Teraz tak naprawdę swoją sportową złość w pozytywny sposób wystarczy przelać na parkiet. Pojawiają się pytania. Czy Anwil się podniesie? Czy zawodnicy zaczną trafiać z dystansu? Przede wszystkim, czy Anwil uchroni się przed drugą sytuacją w historii, gdzie jako “jedynka” odpadnie na etapie 1/4. Na te i inne pytania odpowiedź otrzymamy 14 maja wieczorem – dokładnej godziny spotkania jeszcze nie podano.

George Clooney

Błażej Pańczyk

obserwuj na twitterze

Autor wpisu:

George Clooney

Błażej Pańczyk

obserwuj na twitterze

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami