PRAISE THE WEAR

Wielka gwiazda na rynku? Lillard może odejść!

Wielka gwiazda na rynku? Lillard może odejść!

Lojalność Damiana Lillarda wobec Portland Trail Blazers chyba ma jednak swoje granice. Wybitny rozgrywający po ostatnich wydarzeniach wokół klubu ma bowiem rozważać zakończenie przygody z klubem, w którym gra od początku swojej kariery.
Damian Lillard / fot. wikimedia commons

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Najpierw kolejna porażka w pierwszej rundzie fazy play-off, a potem zwolnienie trenera Terry’ego Stottsa i poszukiwania nowego szkoleniowca. Portland Trail Blazers przechodzą trudny okres, a na domiar złego niepewna jest w tym momencie przyszłość Damiana Lillarda w klubie z Oregonu. Według informacji Chrisa Haynesa z Yahoo!, Dame ma rozważać odejście z Blazers.

Haynes akurat w temacie Lillarda jest z reguły dobrze poinformowany, gdyż rozgrywający Blazers to jego dobry kolega, dlatego też należy zakładać, że przekazywane przez niego rewelacje zawierają sporo prawdy, a Dame naprawdę myśli o odejściu. Byłby to ogromny cios dla Portland, szczególnie biorąc pod uwagę to, jak lojalny przez lata wobec Blazers był 30-latek.

Ekipa z Portland nadal nie potrafi jednak skompletować odpowiednio mocnej drużyny do tego, by Lillard mógł zagrać choćby w wielkim finale. Najbliżej tego był w 2019 roku, gdy Blazers awansowali do finałów konferencji, lecz tam zostali zniszczeni w czterech meczach przez Golden State Warriors. W dwóch kolejnych sezonach Blazers dwukrotnie odpadali w pierwszej rundzie.

Na dodatek klub znalazł się dziś pod ostrzałem po zatrudnieniu na stanowisku pierwszego trenera Chaunceya Billupsa. Oficjalnie potwierdzono to w niedzielę wieczorem, a choć Dame na początku mocno optował za takim rozwiązaniem, to jednak dziś coraz więcej osób – w tym także kibiców i chyba również Lillard – ma wątpliwości, czy były zawodnik powinien dostać pracę w Portland.

To efekt sprawy z 1997 roku, kiedy to Billups został oskarżony o gwałt. Dowody przeciwko niemu były mocne, ale Billups twierdził, że do kontaktów seksualnych nie doszło – ostatecznie nie został zresztą skazany, lecz zamiast tego dogadał się w ramach ugody ze stroną pozywającą. Temat powrócił jednak dopiero teraz i to ze zdwojoną siłą, gdy sprawę zaczęło poznawać coraz więcej osób.

Wcześniej mało kto w ogóle o tym wiedział, a Billups po udanej karierze w NBA był przecież ekspertem stacji ESPN, zanim nie został asystentem trenera w sztabie Los Angeles Clippers. Teraz nowy szkoleniowiec Portland zapewne będzie musiał zmierzyć się z pytaniami o sytuację sprzed ponad dwóch dekad i choć Blazers to nie odstraszyło, to jednak Dame może mieć inne zdanie.

Tomek Kordylewski 

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami