REDAKCJA

Wielka Księga Koszykówki – piękny prezent dla kibiców NBA

Wielka Księga Koszykówki – piękny prezent dla kibiców NBA

Wiedza, poczucie humoru, dar opowiadania, niezwykła erudycja – znana niektórym fanom z angielskiej wersji, kultowa książka Billa Simmonsa trafiła do księgarń. I dobrze się stało – broni się znakomicie, nawet lepiej niż Detroit Pistons w czasach “Bad Boys”.

Kup książkę i wygraj szwajcarskie zegarki marki TISSOT >>

“Co by było, gdyby Robert de Niro dostał rolę Michaela Corleone zamiast Ala Pacino?” – zastanawia się na przykład na łamach swojej koszykarskiej księgi Bill Simmons i, wbrew pozorom, wcale nie brzmi to głupio. Jednym z atutów księgi (to faktycznie bardziej adekwatne słowo niż “książka”) jest mnóstwo odniesień do współczesnego świata, popkultury, po prostu życia poza boiskiem. Dla autora, i zapewne wielu jego czytelników, koszykówka to coś znacznie większego i ważniejszego niż jedna z dyscyplin sportu.

Simmons, niby przecież tendencyjny kibic Boston Celtics, przede wszystkim zachwyca jednak wiedzą, nieprawdopodobną ilością szczegółów, anegdot, barwnych ludzkich historii. Czytając – coraz liczniejsze na szczęście – książki koszykarskie, miewamy wrażenie, że często niewiele w nich faktów, o których nigdy nie słyszeliśmy. Tutaj, przy pierwszej lekturze (bo są i powroty!), można się grubo zdziwić, nawet czytając rozdziały o świetnie znanych i opisanych latach dziewięćdziesiątych, czy relatywnie świeże historie z początku XXI wieku.

Powtarzające się często w księdze gdybanie, to okazja do rozważań nad losami i wydarzeniami w NBA w sposób świeży, nie tylko dla miłośników historii alternatywnych. To zachęta wręcz, aby wyrabiać sobie własny punkt widzenia i myśleć nieszablonowo – rzecz bezcenna w dobie straszliwie szablonowych relacji i artykułów sportowych.

Treść doskonała, tłumacz (Jakub Michalski) podołał zadaniu, formą błysnęło też wydawnictwo SQN – licząca niemal 700 stron księga jest bardzo elegancko wydana, świetnie nadaje się na świąteczny prezent – zwłaszcza w formie kolekcjonerskiego pakietu. Obok może “Michael Jordan. Życie” Rolanda Lazenby’ego to zdecydowanie najlepsza rzecz, jaka w ostatnich latach trafiła do koszykarskich czytelników.

“Co było, gdyby Wielką Księgę ktoś napisał także o polskiej koszykówce?”.

Kup książkę i wygraj szwajcarskie zegarki marki TISSOT >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami