REDAKCJA

Wielka sensacja we Włocławku – MKS ograł Anwil!

Wielka sensacja we Włocławku – MKS ograł Anwil!

Olbrzymie serce do gry i mądre pomysły taktyczne. Biedny MKS Dąbrowa uciszył Włocławek, niespodziewanie pokonując Anwil 79:77. Cleveland Melvin zdobył 25 punktów.

Mathieu Wojciechowski / fot. Dorota Murska, MKS Dąbrowa Górnicza

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>

MKS niejednego rywala w tym sezonie już zaskoczył, w sobotę zaskoczył też Anwil. Grający wąską rotacją goście wygrywali indywidualne pojedynki i wykorzystywali okazje do kontrataków. Ivana Almeidę ogrywał Cleveland Melvin (18 pkt. do przerwy), Adris De Leon potrafił minąć pierwsza linię strefy gospodarzy i kreować kolegów pod koszem, a Mathieu Wojciechowski w pomalowanym skakał najwyżej.

Wydarzeniem po stronie Anwilu był debiut Michała Ignerskiego. Były reprezentant Polski zaczął od błyskotliwej asysty, trafił też ładny rzut z półdystansu, ale widać było, że potrzebuje jeszcze nieco czasu, aby popracować nad ruchliwością, zwłaszcza w obronie.

W drugiej kwarcie Anwil zanotował zastój w ataku, grał mało agresywnie i zdobył zaledwie 11 oczek. Do przerwy MKS Dąbrowa zasłużenie prowadził 40:36.




Po zmianie stron wydawało się, że gospodarze wreszcie przejmą mecz – po szybkich 5 punktach Jarosława Zyskowskiego i serii 12:2 odzyskali prowadzenie. Nic z tych rzeczy – ruchliwa obrona strefowa MKS-u bardzo skutecznie powstrzymywała atak Anwilu, a szarpana, chaotyczna gra sprzyjała gościom.

Po 30 minutach było 55:51 dla Dąbrowy – dobre akcje po obu stronach boiska pokazywał – robiący regularne postępy – Mateusz Zębski, a cwaniak De Leon gwarantował spokojne przejście wysokiej obrony.

Goście prowadzili wyraźnie 73:66 jeszcze na 2 minuty przed końcem meczu. Kolejne rzuty z dystansu Anwilu nie wpadały, a po 5 faulach boisko opuścił Josip Sobin.

W ostatnich sekundach było jeszcze nieco emocji, MKS pogubił się, grając jedynie na utrzymanie się przy piłce. Kluczowe rzuty wolne trafił jednak Wojciechowski i sensacja stała się faktem. Trójka Aarona Broussarda niczego już nie zmieniła, Dąbrowa zasłużenie wygrała we Włocławku.

Po kolejnej porażce na własnym parkiecie Anwil jest coraz bliżej 4. miejsce w sezonie zasadniczym i półfinałowej serii ze Stala. MKS coraz bliżej playoff.

Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>

TS

DOŁĄCZ DO GRY I ODBIERZ DARMOWY ZAKŁAD 50 ZŁOTYCH! >>




Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

21. kolejka ORLEN Basket Ligi bez wątpienia dostarczy sporo emocji! W sportowych stacjach Polsatu zobaczymy spotkania: PGE Spójnia – Legia, Anwil – Trefl oraz PGE Start – WKS Śląsk. Pozostałe mecze będą dostępne w serwisie Emocje.TV.
13 / 03 / 2025 10:20
“Warszawa da się lubić” – być może tak nucił sobie pod nosem Loren Jackson, były koszykarz Legii Warszawa, który pojawił się ponownie w hali na Bemowie w ramach 20. kolejki Orlen Basket Ligi. Choć jego przygoda w stolicy nie trwała długo, przed rozpoczęciem spotkania klub przygotował dla niego miłą niespodziankę. Jackson otrzymał pamiątkowe zdjęcie upamiętniające triumf Legii w Pucharze Polski sprzed roku. Był to gest uznania za jego wkład w ten sukces, który pozwolił mu ponownie poczuć się jak w domu.
10 / 03 / 2025 13:04
Minionej nocy San Antonio Spurs rozegrali drugi z rzędu mecz przeciwko Dallas Mavericks we własnej hali. Po poniedziałkowej porażce Ostrogi skutecznie zrewanżowały się rywalowi, wygrywając tym razem 126:116, a jednym z ich liderów był Jeremy Sochan, który zdobył 18 punktów.
13 / 03 / 2025 9:25
Chcielibyście być obecni przy tworzeniu wszechświata i mieć realny wpływ na to, jak będzie wyglądać? Mat Ishbia – właściciel Phoenix Suns – dzięki swojej fortunie mógł dostąpić tego zaszczytu i na własnej skórze przekonał się, że budowanie drużyny NBA wcale nie przypomina rozgrywki w NBA2K. Nie ma zapisu gry, który łatwo może uratować nas od konsekwencji nieprzemyślanych i lekkomyślnych decyzji podjętych pod wpływem impulsu. Życie to nie gra komputerowa, a Suns doświadczają tego na własnej skórze.
12 / 03 / 2025 16:56
Koledzy z drużyny widzą codziennie na treningach radosnego gościa, który jest ich motorem napędowym. Kibice widzą dążącego do celu koszykarza, który co mecz zostawia swoje serce na parkiecie. A co widzi ten zawodnik? To wie tylko on sam. To gracz, który co kolejkę dostarcza Wam emocji z uśmiechem na twarzy. Obserwujecie go i znacie z boiska. Nigdy nie ujrzycie tego, co widzi on. To głos jednej z osób, którą możliwe, że spotykasz każdego dnia na treningach. Być może grałeś przeciwko niemu ostatni mecz, albo jesteś jego fanem. To głos doświadczonego obecnie pierwszoligowego koszykarza, który postanowił podzielić się tym, co widzi sam. 23 lutego to Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Powinniśmy zwrócić wówczas uwagę na to, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne, korzystanie ze specjalistycznej pomocy i świadomość, że nigdy nie wiemy, z czym mierzy się druga osoba.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami
Popis Martyce’a Kimbrough w Inowrocławiu jako poważny argument w dyskusji o nagrodzie MVP? ŁKS nowym Robin Hoodem Pekao SA I Ligi? Czy możemy już mówić o sportowym upadku radomskiej koszykówki? Po 30. kolejce zmagań pytań przybywa.
13 / 03 / 2025 14:55