PRAISE THE WEAR

Wielki DeRozan – znów był katem Lakers (WIDEO)

Wielki DeRozan – znów był katem Lakers (WIDEO)

DeMar DeRozan pauzował ponad dwa tygodnie, lecz po zawodniku Chicago Bulls w ogóle nie było tego widać. 32-latek wyrównał swój najlepszy wynik w sezonie (38 punktów) i poprowadził Byki do zwycięstwa 115:110 nad Los Angeles Lakers.
DeMar DeRozan / fot. wikimedia commons

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Pierwszy mecz DeRozana od 4 grudnia i pierwszy mecz Chicago Bulls od ponad tygodnia – kibice drużyny z Wietrznego Miasta w niedzielę wreszcie mogli znów ekscytować się koszykówką. Ich zespół miał bowiem w ostatnim czasie spore problemy kadrowe ze względu na koronawirusa, co skutkowało m.in. przełożeniem dwóch meczów, ale teraz wszystko wraca do normy.

W niedzielę Bulls podjęli u siebie Lakers i powitali z powrotem w składzie m.in. DeMara DeRozana, który także musiał pauzować z powodu koronawirusa. Obrońca zdradził jednak, że nie miał żadnych niepokojących symptomów, a najbardziej doskwierała mu… nuda. W niedzielę rzeczywiście pokazał, że wszystko z nim w porządku i poprowadził Byki do wygranej.

DeRozan w całym meczu zdobył 38 punktów (11/24 z gry, ale też 16/17 z linii rzutów wolnych), z czego aż 19 w kluczowej dla wyniku czwartej kwarcie. Wyrównał tym samym swój najlepszy w tym sezonie rezultat, a przy okazji już w pierwszym meczu po powrocie do gry przypomniał, że nie ma w trwających rozgrywkach lepszego gracza w czwartych kwartach. Do swojego dorobku dołożył jeszcze sześć asyst i cztery zbiórki.

Były zawodnik Raptors i Spurs doskonale odnajduje się więc w Chicago, a szczególnie dobrze idzie mu w tym sezonie w pojedynkach z Lakers, z którymi był przecież latem także łączony. W obu dotychczasowych spotkaniach zdobył wszak 38 oczek, a Bulls cieszyli się z dwóch wygranych. Zwycięstwo w niedzielę pozwoliło im zachować drugie miejsce w tabeli konferencji wschodniej.

Lakers z kolei przegrali drugie kolejne spotkanie. Na domiar złego przed meczem usłyszeli, że Anthony Davis z powodu kontuzji kolana nie zagra przez co najmniej cztery tygodnie. Większa odpowiedzialność spada więc teraz m.in. na LeBrona Jamesa, choć nawet jego znakomity występ (31 punktów, 14 zbiórek i sześć asyst) nie uchronił LAL przed porażką w United Center. 

Tomek Kordylewski

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

Atlanta Hawks pokonała na własnym parkiecie Boston Celtics po dogrywce 123:122. O zwycięstwie “Jastrzębi” przesądził Dejounte Murray, który trafił decydujący rzut na 0,1 sekundy przed końcem meczu. W drugim starciu nocy New Orleans Pelicans ograli Milwaukee Bucks 107:100, a Zion Williamson zdobył 28 punktów oraz zebrał 5 piłek.
29 / 03 / 2024 3:45
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami