
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Umowa na 5 lat i aż 190 milionów dolarów – Anthony Davis podpisze dziś maksymalny kontrakt z Los Angeles Lakers, przy czym będzie miał możliwość wcześniejszego rozwiązania umowy przed ostatnim sezonem. Oznacza to, że podkoszowy co najmniej do końca sezonu 2023/24 będzie zawodnikiem drużyny z Kalifornii. Tak długie zobowiązanie wobec Lakers to bardzo dobra wiadomość dla fanów klubu.
Być może pomogła decyzja LeBrona Jamesa, który w środę (więcej TUTAJ>>) także zdecydował się przedłużyć kontrakt z zespołem i on w Los Angeles zostaje co najmniej do końca rozgrywek 2022/23. Tym samym mistrzowie NBA mogą teraz w spokoju skupić się na obronie tytułu i nie drżeć już o przyszłość swoich dwóch najważniejszych zawodników zespołu.
Davis zarobi za kolejne lata gry ogromne pieniądze, ale co do wysokości jego kontraktu nikt nie miał wątpliwości od samego początku. Wiadomo bowiem było, że 27-latek dopiero wchodzący w swoje najlepsze lata zainkasuje maksymalną kwotę – tym bardziej, że Davis to jeden z najlepszych zawodników w lidze po obu stronach parkietu.
W poprzednim sezonie Davis zakończył głosowanie na najlepszego defensora na drugim miejscu, a potem w fazie play-off notował średnio prawie 28 punktów, 10 zbiórek oraz 4 asysty w każdym meczu. Jego znakomita gra znacznie ułatwiła Lakers drogę do mistrzostwa, a sam Davis mógł w bańce świętować swój pierwszy w karierze tytuł.
.
27-letni podkoszowy może podpisać nowy kontrakt jeszcze w czwartek, dzięki czemu Lakers w zasadzie zamkną skład na przyszły sezon. W ostatnich tygodniach nie tylko udało im się przedłużyć umowy z Davisem oraz LeBronem, ale też wzmocnić skład takimi graczami jak m.in. Dennis Schroder, Wes Matthews, Montrezl Harrell czy Marc Gasol. Sezon 2020/21 rozpoczną więc jako faworyci do mistrzostwa.
Jednocześnie podpisy LeBrona oraz Davisa oznaczają, że Lakers raczej nie będą poważnymi graczami na rynku wolnych agentów w przyszłym roku, kiedy to „do wzięcia” może być m.in. Giannis Antetokunmpo. Scenariusz, w którym jeden z nich – lub obaj – bierze obniżkę pensji i otwiera wolne środki na ściągnięcie jeszcze jednej gwiazdy jest bowiem w tej chwili nieaktualny.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>