Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
To była świetny mecz z fantastyczną atmosferą, którego jednak kibice Stali Ostrów Wielkopolski nie będą wspominać zbyt dobrze. Co innego fani Śląska Wrocław – ich zespół najpierw odrobił straty z pierwszej kwarty (17:26), do przerwy remisował (38:38), a następnie zatrzymał Stal na ledwie ośmiu punktach w trzeciej odsłonie i w świetny sposób dokończył dzieła zniszczenia w ostatniej kwarcie.
Wrocławianom nie przeszkodziła nawet słabiutka początkowo skuteczność rzutów za trzy. Bo skoro z dystansu nie za bardzo szło, to Śląsk postanowił zdominować grę pod koszami. Znakomicie wypadł przede wszystkim Szymon Tomczak, który udowodnił w tym meczu, że może jak najbardziej być środkowym, którego we Wrocławiu szukają i z nawiązką zastąpić Cyrila Langevine’a.
Tomczak robił dla Śląska mnóstwo małych rzeczy – świetnie zastawiał, blokował i bił się pod obręczą. Dobrze wypadł też m.in. Aleksander Dziewa, który popisał się choćby niezwykle efektownym wsadem (wideo poniżej), a dominacja gospodarzy na tablicach pozwoliła ukrócić próby szybkich ataków rywali.
Stal zagrała zbyt indywidualnie, aby w drugiej połowie móc myśleć o zmianie losów spotkania. Przegrała zbiórki aż 35-53, oddając rywalom 20 zbiórek w ataku!
Trzeba też mocno chwalić po tym meczu Travisa Trice’a, który znów zagrał jak prawdziwy generał. Tym samym Śląsk w odstępie kilku ledwie dni pokonał najpierw jedną z czołowych drużyn w lidze, czyli Czarnych Słupsk, a następnie obecnego mistrza kraju. Dzięki tym zwycięstwom podopieczni Andreja Urlepa mają teraz na koncie 12 wygranych po 20 kolejkach.
Stal natomiast przegrała już trzecie kolejne spotkanie! Tak słabej serii trener Igor Milicić nie miał od lat. Ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego ma nad czym myśleć – nie tłumaczy jej nawet fakt niedawna kwarantanna, tym bardziej że to nie pierwszy raz w trwających rozgrywkach, gdy gra zespołu z każdą kolejną kwartą blednie. Obrona Stali była momentami szokująco dziurawa, a jej atak boleśnie schematyczny.
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>