PRAISE THE WEAR

Wielkie emocje w Phoenix – Ayton daje wygraną (WIDEO)

Wielkie emocje w Phoenix – Ayton daje wygraną (WIDEO)

Fantastyczny finisz, którego przeprowadzenie zajęło ponad pół godziny rzeczywistego czasu, pozwolił we wtorek objąć Phoenix Suns prowadzenie 2-0 w serii z Clippers. Gospodarze wygrali 104:103 po wsadzie DeAndre Aytona w ostatniej sekundzie spotkania.
Deandre Ayton / fot. wikimedia commons

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Jae Crowder wykonał doskonałe podanie nad kosz, a Deandre Ayton świetnie to podanie wykorzystał i zamienił je na dwa punkty, które dały ostatecznie drugie zwycięstwo Phoenix Suns w finałach konferencji. Tym samym Clippers w trzeciej kolejnej serii zaczęli od dwóch porażek – warto jednak zaznaczyć, że wcześniej dwa razy udawało im się odrabiać straty.

We wtorek mieli wielką szansę na zwycięstwo, gdy w czwartej kwarcie prowadził ich Paul George, ale w najważniejszym momencie skrzydłowy popełnił kosztowny błąd, gdy na kilka sekund przed końcem spotkania dwa razy spudłował z linii rzutów wolnych. Dzięki temu Suns mogli odpowiedzieć, co koniec końców im się udało w bardzo emocjonujących okolicznościach.

Emocji nie zabrakło także po ostatnim gwizdku, kiedy to DeMarcus Cousins odpechnął Devina Bookera – ten wcześniej miał wiele do powiedzenia m.in. Rajonowi Rondo czy właśnie Cousinsowi. „Przecież to moi ziomale z Kentucky” – stwierdził obrońca Suns po spotkaniu. W trakcie meczu trzeba mu było natomiast założyć szwy na nosie po kolizji z Patrickiem Beverleyem. 

Nie był to więc łatwy mecz dla Bookera, który zakończył zmagania z dorobkiem 20 punktów (5/16 z gry). Suns mogli jednak liczyć na Camerona Payne’a, który fantastycznie zastępuje w tegorocznej fazie play-off Chrisa Paula. W meczu numer dwa Payne zdobył najlepsze w karierze 29 oczek, a świetnie wypadł także autor decydujących punktów, czyli Ayton (24 punkty, 14 zbiórek). 

Co ciekawe, ostatnie 90 sekund spotkania trwało łącznie ponad pół godziny rzeczywistego czasu. To efekt nie tylko zaciętej końcówki, ale też aż pięciu sytuacji, w których sędziowie musieli podchodzić do stolika sędziowskiego i sprawdzać na monitorze różne kwestie. Ostatecznie przez te półtorej minuty takich momentów było więc tyle samo, co trafionych rzutów.

W pojedynku udziału nie wzięli Kawhi Leonard oraz Chris Paul. Na ten moment bliżej powrotu wydaje się być CP3, a w Phoenix mają nadzieję, że rozgrywający będzie gotów do gry już na starcie numer trzy. W przypadku Leonarda na razie nie wykluczono co prawda jego udziału w tej serii, ale nie ma też żadnych informacji na temat ewentualnego powrotu skrzydłowego.

Tomek Kordylewski

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami