PRAISE THE WEAR

Wolves wciąż szaleją – prowadzą z Memphis (WIDEO)

Wolves wciąż szaleją – prowadzą z Memphis (WIDEO)

Jest pierwsza duża niespodzianka tegorocznej fazy play-off. Minnesota Timberwolves wzięli pierwszy mecz serii z Memphis Grizzlies, zwyciężając na wyjeździe 130:117, po znakomitym debiucie Anthony’ego Edwardsa w fazie posezonowej.
Anthony Edwards / fot. wikimedia commons

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Gdy świętowali awans do fazy play-off niemal tak, jak gdyby zdobyli mistrzostwo, to wiele osób ich wyśmiewało. Drużyna Timberwolves pokazała jednak tym samym, jak bardzo im zależy, a w sobotę udowodniła, że trzeba brać ją na poważnie. Wilki ograły wyżej notowanego rywala, zaliczając przede wszystkim świetny mecz pod względem ofensywnym, czego efektem były 130 punkty na koncie.

Fantastycznie spisał się przede wszystkim Anthony Edwards, który zdobył 36 punktów i został trzecim najmłodszym zawodnikiem w dziejach ligi z coc najmniej 35 oczkami w fazie play-off. Po słabym meczu w turnieju play-in odbił się też Karl-Anthony Towns. Nie tylko zaliczył efektowny wsad nad Jarrenem Jacksonem Jr., lecz zdobył też 29 punktów (11/18) i zebrał 13 piłek.

Tym samym udało się Timberwolves sprawić sporą niespodziankę i już w pierwszym spotkaniu zabrać przewagę parkietu z rąk Grizzlies. Łącznie aż sześciu zawodników ekipy z Minneapolis zapisało na konto 10 lub więcej oczek. Na nic zdał się niezły występ Ja Moranta, który zdobył 32 punkty, przy czym dokładnie połowę z linii rzutów wolnych (16/20). 

Wilki świetnie rozpoczęły więc walkę o pierwszą od 2004 roku wygraną serię fazy play-off, choć do tego oczywiście droga jeszcze daleka. Grizzlies to cały czas druga najlepsza drużyna sezonu zasadniczego, która z pewnością zrobi wszystko, by szybko odwrócić losy tej serii. Spotkanie numer dwa – ponownie w Memphis – zaplanowano na środę 20 kwietnia.

Tomek Kordylewski 

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami