fot. Andrzej Romański / plk.pl
Czy w tym miejscu powinniśmy przytoczyć biogram przedstawiający postać Olivera Vidina? Przecież wszyscy doskonale go znamy. Już kilka lat temu debiutował w Polsce jako trener, choć wtedy dołączył do Śląska w roli “strażaka”. Sprawdził się doskonale, a w kolejnym sezonie jego drużyna sprawiła dużą niespodziankę, zdobywając ostatecznie brązowe medale.
Później prowadził zielonogórski Zastal, a finalnie wrócił do Wrocławia – tym razem już od początku sezonu 2023/2024. Zespół świetnie radził sobie w sparingach, natomiast zawodnicy mieli kłopot ze zdrowiem. Co rusz z gry wypadał ktoś inny. To znacząco wpłynęło na wyniki WKS-u już w trakcie rundy zasadniczej. W Orlen Basket Lidze – zaledwie dwa zwycięstwa w sześciu meczach. W EuroCupie – dosłownie same porażki. Największe kłopoty były z obsadzeniem pozycji numer jeden. Wypadł Evans, zatrudniono Ferrariego. Sęk w tym, że 27-latek po jednym meczu stwierdził, że jednak nie stęsknił się za koszykówką i… wyleciał z Wrocławia. W jego miejsce zatrudniono Kendale’a McCulluma, ale ten wciąż nie zadebiutował w nowych barwach.
Przy rozczarowujących wynikach WKS-u coraz częściej mówiło się o potrzebie zmian w zespole, ale i na stanowisku trenera. W tym drugim przypadku – tak też się stało. – Oliver Vidin przestał pełnić obowiązki trenera Śląska Wrocław. Umowa ze szkoleniowcem została rozwiązana za porozumieniem stron. Trenerze, dziękujemy za pracę dla WKS-u i życzymy powodzenia w dalszej karierze – czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.
Minęło 25 minut, a w mediach społecznościowych Śląska już pojawiła się grafika z nowym trenerem. To Jacek Winnicki, czyli postać doskonale znana we Wrocławiu. Dla 56-letniego szkoleniowca to powrót do klubu po kilkunastu latach. Ostatnio z kolei prowadził inny zespół (ówczesnej) Energa Basket Ligi – MKS Dąbrowa Górnicza.
Wicemistrzowie Polski już w niedzielę zagrają u siebie z Zastalem Zielona Góra. Właśnie wtedy Jacek Winnicki ponownie poprowadzi zespół podczas ligowego spotkania. Umowa między klubem a nowym trenerem ma obowiązywać do końca sezonu 2023/2024.