REDAKCJA

Wyniki NBA: Rockets ograli Celtics, wreszcie forma Sixers

Wyniki NBA: Rockets ograli Celtics, wreszcie forma Sixers

Aż 78 punktów duetu Westbrook – Harden, świetna koncówka Sixers, pogrom Pelicans i odrodzenie Spurs. We wtorkową noc z pięciu meczów aż cztery były pomiędzy drużynami walczącymi prawie bezpośrednio o miejsce w tabeli.
Ben Simmons i Jole Embiid / fot. wikimedia commons

Nowa oferta powitalna PZBUK – darmowy zakład 50 zł.! >>

Houston Rockets (34-20) – Boston Celtics (37-16) 116:105

Jak zatrzymać serię 7 zwycięstw rywala? Rzucić w duecie 78 punktów. Tak zrobili Russell Westbrook i James Harden, prowadząc Rockets do wygranej. Kluczowy okazał się fragment czwartej kwarty wygrany przez Rakiety 15:2. Gospodarzom nie siedział rzut, trafili tylko 29% trójek, ale zrekompensowali to sobie aż 42 wizytami na linii rzutów wolnych. Mieli ich o 17 więcej niż rywale.

HOU: James Harden – 42 (7×3, 7 as., 6 str.), Russell Westbrook – 36 (10 zb., 5 as.), Danuel House – 17 (3×3, 9 zb.)

BOS: Gordon Hayward – 20 (8 zb., 6 as.), Jaylen Brown – 19 (4×3), Jayson Tatum – 15 (9 zb., 4 prz.)

Philadelphia 76ers (34-21) – LA Clippers (37-17) 110:103

W tabelach statystycznych to Ben Simmons i Joel Embiid są liderami Sixers w meczu z Clippers, ale do wygranej poprowadził ich Josh Richardson, który 17 ze swoich 21 punktów rzucił w czwartej kwarcie. Trener Brett Brown w poszukiwaniu optymalnego ustawienia rozpoczął w piątce z gorącym ostatnio Furkanem Korkmazem, co zupełnie nie wypaliło. Turek spudłował wszystkie pięć rzutów i skończył bez punktów. Jego miejsce na ławce zajął Al Horford, dla którego był to pierwszy mecz z ławki od 2007 roku. 

PHI: Joel Embiid – 26 (9 zb.), Ben Simmons – 26 (12 zb., 10 as.), Josh Richardson – 21 (3×3), Tobias Harris – 17 (12 zb., 5 as.)

LAC: Kawhi Leonard – 30 (3×3, 9 as.), Landry Shamet – 19 (5×3)

New Orleans Pelicans (23-31) – Portland Trail Blazers (25-30) 138:117

Zaledwie dziewięciu meczów w NBA potrzebował Zion Williamson, żeby przekroczyć granicę 30 punktów w jednym meczu. Zrobił to w 28 minut i poprowadził Pelicans do wygranej z Blazers, których drużyna z Nowego Orleanu goni w walce o play-offy. Kluczem do wygranej było powstrzymanie Damiana Lillarda, który po ostatnich wybuchowych meczach tym razem nie trafił ani jednej trójki i skończył z 20 punktami.

NOP: Zion Williamson – 31 (9 zb., 5 as.), J.J. Redick – 20 (4×3), Josh Hart – 17, Jrue Holiday – 16 (10 as.)

POR: Damian Lillard – 20 (6 as.), C.J. McCollum – 20 (4×3), Carmelo Anthony – 18, Hassan Whiteside – 17 (14 zb.)

Oklahoma City Thunder (32-22) – San Antonio Spurs (23-31) 106:114

Wydawało się już, że San Antonio Spurs są straceni. Przegrali poprzednie pięć spotkań i przyjeżdżali do bardzo mocnych w tym sezonie Thunder, w dodatku bez DeMara DeRozana. Ale najlepszy mecz w karierze rozegrał Dejounte Murray, swoje dołożyli weterani LaMarcus Aldridge i Patty Mills i Spurs wygrali 23. mecz w sezonie. Dla Thunder to druga porażka z rzędu po wygraniu 9 z poprzednich 10 spotkań.

OKC: Chris Paul – 31 (5×3, 7 as.), Shai Gilgeous-Alexander – 17, Danilo Gallinari – 15 (8 zb.)

SAS: LaMarcus Aldridge – 25 (14 zb.), Dejounte Murray – 25 (9 zb.), Patty Mills – 20 (3×3), Derrick White – 17 (8 as.)

Washington Wizards (19-33) – Chicago Bulls (19-36) 126:114

WAS: Bradley Beal – 30 (3×3, 7 as.), Rui Hachimura – 20, Ian Mahinmi – 15, Shabazz Napier – 15 (3×3)

CHI: Zach LaVine – 41 (8×3, 9 zb.), Tomas Satoransky – 19 (8 as.)

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami