Ten tydzień w Eurolidze przebiegł pod znakiem rywalizacji w fazie play-in o dwa pozostałe miejsca w play-offach. Siódme miejsce zajmowane po sezonie zasadniczym obroniło Maccabi Tel Awiw. Zespół ten gra swoje mecze w Belgradzie i tam też rozegrał swoje spotkanie z Baskonią. Maccabi w kolejnych kwartach rzuciło 28, 27, 31 i 27 punktów. Pewnie wygrało 113:85 z ekipą z Kraju Basków. Koszykarze drużyny Oteda Kattasha trafili aż 19 na 36 trójek. Lorenzo Brown zdobył 29 punktów, a Wade Baldwin – 26. Maccabi teraz czeka pasjonująca walka o Final Four z Panathinaikosem.
Tego samego dnia o zachowanie szans o awans zagrały Anadolu Efez i Virtus Segafredo Bolonia. Spotkanie było niezwykle wyrównane, a losy rywalizacji rozstrzygnęły się w końcówce. Ważny rzut za 3 punkty trafił Iffe Lundberg, a włoski zespół triumfował 67:64.
W trzecim meczu fazy play-in zmierzyły się Baskonia i Virtus Segafredo Bolonia. Co ciekawe, tydzień wcześniej te ekipy zagrały w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego o zajęcie 8. miejsca. Wygrała Baskonia i powtórzyła ten sukces w starciu ostatniej szansy o fazę pucharową. Po pierwszej połowie był remis 41:41. Gospodarze pod wodzą Markusa Howarda zdominowali trzecią kwartę – 31:16 i ostatecznie pewnie wygrali 89:77. Howard zakończył spotkanie z dorobkiem 28 punktów i 8 trafieniami za 3 punkty.
Od wtorku od piątku rozegrane zostaną pierwsze spotkania fazy play-off. Gospodarzami dwóch pierwszych meczów będą wyżej notowane ekipy. Wspomnieliśmy już o pojedynku Panathinaikosu z Maccabi. Baskonia w nagrodę za awans będzie rywalizować z Realem Madryt, czyli niekwestionowanym numerem jeden sezonu zasadniczego. Wspaniale zapowiada się starcie Barcelony z Olympiakosem. Wiele emocji dostarczy nam także rywalizacja AS Monako i Fenerbahce.