Słynny Amerykanin faktycznie zmienił zdanie i chce odejść z KK Zadar. Chorwacji klub informuje jednak, że Tony Wroten najpierw podpisał z nim kontrakt, który nadal pozostaje ważny.
PZBUK! Bonus powitalny 500 zł na start – podwajamy pierwszy depozyt!
W środę rano wybuchła prawdziwa bomba na rynku transferowym. Europejskie serwisy napisały, że bardzo blisko przejścia do Anwilu Włocławek jest były gracz NBA Tony Wroten. Sęk w tym, że kilka dni wcześniej, pozyskaniem Amerykanina chwalił się KK Zadar.
Chorwacki klub w środę po południu wydał oświadczenie. – W związku z olbrzymim zainteresowaniem kibiców i mediów naszym nowym graczem Tonym Wrotenem, chcemy wyjaśnić sytuację możliwie czytelnie – napisano we wstępie komunikatu, który w całości w języku chorwackim można znaleźć TUTAJ >>
Klub pisze na swojej stronie internetowej, że 4. sierpnia oficjalnie zawarł kontrakt z Tonym Wrotenem i uważa, że dokument ten jest nadal ważny. Potwierdza jednak, że 5. sierpnia rozpoczęły się “problemy komunikacyjne” z zawodnikiem i jego przedstawicielami. Teraz klub oddaje sprawę do FIBA, aby “chronić swoje interesy”.
Ani KK Zadar nie podaje nazwy konkurencyjnego klubu w komunikacie, ani Anwil Włocławek w żaden sposób nie zajął w tej sprawie stanowiska. Po takim sporze i zgłoszeniu chęci odejścia raczej przesądzone jest, że Wroten nie pozostanie już w chorwackim klubie. Pytanie, jak szybko i na jakich zasadach, będzie mógł znowu być wolnym agentem.
PG