
fot. Wojciech Cebula / WKS Śląsk Wrocław
Po zakończeniu każdego sezonu pojawia się ten sam temat – którzy Polacy spróbują sił poza ekstraklasą? Do tego grona ostatnio zaliczano przed wszystkim trzech koszykarzy – Aleksandra Dziewę, Przemysława Żołnierewicza oraz właśnie Łukasza Kolendę. Dziś wyjaśniła się najbliższa przyszłość najmłodszego z nich.
– Cześć wszystkim! Chciałbym potwierdzić informację, że zostaję na kolejny sezon. Do kibiców Śląska Wrocław: chciałbym życzyć Wam udanych i bezpiecznych wakacji. Wiem, że będziecie nas wspierać przez cały sezon. (…) Zawsze jesteście przy nas, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. Widzimy się już niedługo! – przekazał Łukasz Kolenda w krótkim filmiku.
23-latek ma za sobą naprawdę udany sezon. Ponownie – występował zarówno w Energa Basket Lidze, jak i EuroCupie. Ubiegły rok w jego wykonaniu zapamiętamy przede wszystkim jako świetne mecze podczas nieobecności Jeremiah Martina. Amerykanin nieraz był wyłączony z gry i właśnie wtedy Kolenda naprawdę skutecznie zastępował go na pozycji rozgrywającego. Tym razem jednak będzie pracował z innym trenerem – Oliverem Vidinem. Jaką rolę dla Kolendy wykreuje stary-nowy szkoleniowiec WKS-u? To dobre pytanie.
Przypomnijmy – Łukasz Kolenda nie podpisał nowego kontraktu, a po prostu utrzymał go na dotychczasowych warunkach. W umowie została zapisana ewentualna kwota wykupu, którą musiałby uiścić nowy pracodawca 23-latka. Tak się jednak nie stanie, a przynajmniej w najbliższym czasie. Czy taki ruch oznacza dalsze poszukiwania klubu dla Andrzeja Pluty? Niemal na pewno. Chyba nikt nie wyobraża sobie we Wrocławiu jednocześnie i Kolendy, i Pluty. W takim razie, gdzie trafi niedawny zawodnik Trefla? Chętni powinni się znaleźć.