fot. Andrzej Romański / plk.pl
Nie bez powodu sopocianie są obecnie na 2. miejscu w tabeli. Wygrali pięć ostatnich spotkań, z kolei na wyjeździe po raz ostatni przegrali… 28 października. Trefl złapał odpowiedni rytm, a nowi zawodnicy zdążyli wdrożyć się do drużyny. To właśnie ekipa Żana Tabaka podczas zbliżającego się Pucharu Polski miała stanowić największe wyzwanie dla Anwilu Włocławek.
W sobotni wieczór doszło jednak do niespodzianki. Trefl prowadził z Czarnymi przez zdecydowaną większość starcia, natomiast w czwartej kwarcie prezentował się znacznie gorzej. Łącznie w 10 minut zdobył zaledwie 5 oczek, zarazem pozwalając rywalom na zdobycie aż 25. Słupszczanie wzajemnie nastrajali się, a ze wsparciem kibiców udało się niespodziewanie wygrać z Treflem – 74:65.
– Nie może być tak, że nie idzie nam w ataku i to się przekłada na obronę. Ostatnia kwarta przegrana 20 punktami, do tego momentu mecz był pod naszą kontrolą. Swoją drogą, można zobaczyć, że różnica w rzutach wolnych również kolosalna… – mówił podczas konferencji prasowej Jarosław Zyskowski Jr, zawodnik Trefla Sopot.
To prawda, liczba rzutów wolnych podczas sobotniego spotkania była szczególnie duża. Czarni mieli aż 43 takie próby! W samej czwartej kwarcie – 18. Nie jest to jednak najwyższy wynik w tym sezonie. Rekord należy do Kinga Szczecin, który w Dąbrowie Górniczej miał aż 44 rzuty wolne! Więcej niż 40 prób w trakcie obecnych rozgrywek przysługiwało także Anwilowi w Szczecinie oraz Arce, gdy rywalizowała ze Stalą u siebie.
– Ostatnie dwa mecze przegraliśmy w ten sam sposób. Prowadzimy, a gdy przestajemy zdobywać punkty, przestajemy również bronić. Ja naprawdę nie wiem, jaki jest rekord tej ligi pod względem rzutów wolnych. Uważam, że byliśmy dzisiaj blisko tego rekordu. Mówiłem to wiele razy. Nie mam zamiaru nikogo krytykować. Flopowanie to “rak” koszykówki i dopóki nie zaczniemy tego karać, będą zdarzały się takie mecze jak ten – powiedział Żan Tabak, szkoleniowiec gości.
Obie ekipy mają już zaplanowane kolejne spotkania. Trefl już w najbliższy piątek zagra u siebie ze Spójnią, z kolei Czarni w sobotę podejmą Sokoła.