
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Najpierw Zastal ruszył z impetem, wychodząc na prowadzenie 8:0, chwilę potem Start odpowiedział efektowną serią 10:0, głównie dzięki indywidualnym zagraniom Clevelanda Melvina. Na tym jednak skończyły się fajerwerki ofensywne. Gospodarze wygrali pierwszą kwartę tylko 17:14, głównie dzięki temu, że zespół z Lublina miał poważne problemy z trafianiem rzutów wolnych i krwawił, gdy jego grę prowadził Mike Scott.
Druga kwarta była chaotyczna i szarpana z obu stron, ale również dość wyrównana. Minimalną przewagę zielonogórzanom zapewniał, tradycyjnie bardzo rzetelny, Jarosław Zyskowski, który po 1. połowie miał na koncie 12 punktów (5/6 z gry). Do przerwy, po buzzerze Devoe Josepha, Zastal prowadził 38:33.
Druga połowa należała już wyraźnie do gospodarzy, którzy zaczęli solidnie grać w ataku. Kluczowym graczem okazywał się tym razem Andy Mazurczak, bardzo skuteczny (6/7 z gry) i porządkujący grę zespołu. Po 3. kwartach Zastal prowadził już 58:46.
Oba zespoły rozkręciły się na dobre w ataku dopiero w ostatnich minutach, gdy obaj trenerzy uznali, że losy pojedynku są już rozstrzygnięte i sięgnęli po rezerwowych. Zastal bez większych problemów utrzymał kilkunastopunktowe prowadzenie. Jego najlepszymi graczami w przekroju całego meczu byli Zyskowski (17 pkt.) oraz Dragan Apić, autor 15 punktów i 12 zbiórek.
Po tym zwycięstwie zespół Olivera Vidina (bilans 12-7) goni czołówkę tabeli, Start (4-15) nadal blisko dna.
Pełne statystyki z meczu TUTAJ >>
RW
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>