PRAISE THE WEAR

Zastal po cichu – Smith już zgłoszony

Zastal po cichu – Smith już zgłoszony

Klub z Zielonej Góry nadal nie przyznał tego oficjalnie, ale już w piątek w jego składzie na stronie ligi VTB figurował nowy Amerykanin. Adam Smith ma w najbliższych godzinach dołączyć do Enea Zastalu.
Adam Smith / fot. Basketball Champoins League

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Amerykanin Adam Smith (28 lat, 185 cm), zgodnie z zapowiedziami greckich mediów, będzie zawodnikiem Enea Zastalu i pojawił się już w Zielonej Górze.

Klub jednak cały czas nie potwierdził angażu Amerykanina, lecz od piątkowego popołudnia figuruje on w składzie zespołu na oficjalnej stronie ligi VTB. Można zatem założyć, że 28-latek właśnie w tych rozgrywkach wspomoże Zastal, który z bilansem 13 zwycięstw i 8 porażek walczy nie tylko o awans do play off, ale również o zajęcie jak najwyższego miejsca po sezonie zasadniczym.

Adam Smith obecny sezon rozpoczął w greckim Ionikosie Nikaias i w 14 meczach ligi greckiej zdobywał średnio 16 pkt (41% za 3), do których dodawał 4,4 asysty. Jego transfer niezmiennie budzi duże kontrowersje wśród kibiców w całej Polsce. Amerykanin jest bowiem już 8. obcokrajowcem w składzie zielonogórskiego zespołu (jeżeli wliczymy kontuzjowanego Greka Nikosa Pappasa), a wszystko dzieje się w czasie, gdy o zaległe pieniądze w mediach społecznościowych upominają się byli gracze Zastalu, jak Marcel Ponitka, czy Drew Gordon.

Pierwszą okazję do debiutu w barwach nowego zespołu Smith mieć będzie w najbliższy wtorek (16 marca), gdy Zastal podejmie estoński BC Kalev/Cramo.

WM

Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami