
Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Tylko po pierwszych minutach spotkania można było się zastanawiać, czy bohaterowie z poniedziałku nie są przypadkiem zmęczeni. Koszykarze Zastalu zapunktowali wtedy w zaledwie 4 ze swoich 13 początkowych akcji, jednocześnie pozwolili na dużo w ofensywie graczom HydroTrucka – w 1. kwarcie trzy „trójki” trafił choćby Dayon Griffin (18 pkt).
Po 7 minutach gospodarze prowadzili zatem 20:9… i na tym ich popisy się zakończyły. Z każdą minutą mieli coraz większe problemy z defensywą ekipy z Zielonej Góry, a gdy w 2. kwarcie goście poprawili jednocześnie skuteczność z gry, to z wyniku 27:19 zrobiło się 27:34 i losy zwycięstwa praktycznie się rozstrzygnęły.
W 2. połowie pod znakiem zapytania stał tylko rozmiar wygranej Zastalu. Spod kosza punktował Geoffrey Groselle (16 pkt), skuteczny był Cecil Williams (22 pkt), a obrona gości wymusiła łącznie aż 21 strat radomskiej drużyny. W końcówce spotkania trener Arkadiusz Miłoszewski, który tym razem zastąpił nieobecnego z przyczyn rodzinnych Żana Tabaka, mógł zatem skorzystać z wszystkich graczy rezerwowych.
Zastal wygrał ostatecznie w Radomiu 93:70 i w dobrych humorach, a także ze znakomitym bilansem 22 zwycięstw i zaledwie 2 porażek uda się w dalszą drogę po Polsce. Tym razem do Stargardu, gdzie w piątek zagra przeciwko PGE Spójni.
HydroTruck z dorobkiem 6 wygranych i 18 porażek wciąż za to zajmuje przedostatnie, 15. miejsce w tabeli Energa Basket Ligi i ma tylko jedno zwycięstwo przewagi nad Polpharmą Starogard Gdański, przy gorszym bilansie bezpośrednich spotkań.
WM
Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>