
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Bardzo dobra pierwsza kwarta, a potem kontrola nad przebiegiem spotkania. Czwartkowy mecz w Gdyni przebiegł pod dyktando Zastalu, który już po pierwszych 10 minutach prowadził 25:15 – głównie za sprawą świetnej gry duetu Dragan Apić i Nemanja Nenadić. Ta dwójka już w pierwszej połowie złożyła się na 25 z 45 punktów swojego zespołu.
Gospodarze mieli natomiast spore problemy ze skutecznością – przez pierwsze 20 minut trafili tylko 13 z 37 rzutów z gry, a w całym meczu 42 procent z 68 prób. Rywalom kroku próbował dotrzymać przede wszystkim Jacobi Boykins, który zapisał na konto 20 punktów (8/16 z gry) oraz dziewięć zbiórek i cztery asysty. Najlepszym strzelcem meczu z 21 oczkami na koncie był jednak Nenadić.
W samej końcówce spotkania doszło do mocno absurdalnej sytuacji, gdy David Brembly położył piłkę na parkiecie w zdawało się ostatniej akcji spotkania, lecz gospodarze zagrali jeszcze jedno posiadanie – ku zdziwieniu zawodników z Zielonej Góry piłkę z boiska podniósł Boykins, a punkty zdobył Durham. Ustalił w ten sposób wynik spotkania w sposób mało zgodny z duchem fair play.
Dla ekipy z Gdyni to pierwsza porażka po czterech kolejnych zwycięstwach, podczas gdy Zastal wygrał po raz ósmy w sezonie i wskoczył tym samym na drugie miejsce w tabeli PLK z dorobkiem 21 punktów po 13 spotkaniach. Tyle samo punktów mają jednak zespoły z Włocławka, Słupska oraz Torunia, które rozegrały jak do tej pory 12 meczów (i każdy wygrał po dziewięć z nich).
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>