
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>
Zwycięstwo niewielkie, ale jednak pewne. Enea Zastal BC Zielona Góra ani przez moment czwartkowego pojedynku z GTK Gliwice nie stracił kontroli nad tym, co dzieje się na parkiecie. Nawet po słabszej drugiej kwarcie przyszła dużo lepsza gra po zmianie stron. Brakowało przede wszystkim skuteczności, lecz mimo to goście dali sobie radę.
Słabą trójkę (zaledwie 4/20 w rzutach z dystansu w całym meczu) nadrobili bardzo dobrą postawą na atakowanej tablicy, zbierając aż 15 piłek pod koszem GTK, co przełożyło się na 19 punktów drugiej szansy. Bardzo dobrze wypadł Dragan Apić, który do 19 punktów (7/9 z gry) dołożył osiem zbiórek, a double-double w postaci 10 oczek oraz 10 zebranych piłek zaliczył Przemysław Żołnierewicz.
Najlepszym strzelcem gospodarzy z dorobkiem 17 punktów był Kristijan Krajina. Znów zawiódł Jabarie Hinds, który rozdał co prawda osiem asyst, ale nie dobił do granicy 10 punktów i spudłował wszystkie cztery próby zza łuku. Brak większej siły rażenia spowodował, że gliwicka ekipa nie była w stanie nawiązać walki z Zastalem, któremu można było w czwartek zagrozić chyba nieco mocniej.
Miło swój debiut w nowym zespole będzie więc wspominał Osumame Drame, który już na start zaliczył zwycięstwo, a samemu w 11 minut gry zdobył pięć punktów oraz cztery zbiórki. Łącznie pięciu graczy zielonogórskiej drużyny zdobyło w tym spotkaniu 10 lub więcej oczek. Dla Zastalu to już zwycięstwo numer 17 w trwających rozgrywkach, a zaraz nadejdą kolejne posiłki, czyli Devyn Marble.
Komplikuje się natomiast sytuacja GTK, jeśli chodzi o walkę o utrzymanie. Nie udało się im wykorzystać kolejnego – już jedenastego z rzędu – potknięcia HydroTrucka Radom. Na ten moment drużyna z Gliwic ma na koncie już 18 porażek i wciąż tylko cztery zwycięstwa (tyle samo co HydroTruck oraz Start Lublin, czyli trzy drużyny walczące o przetrwanie).
TK
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 1300 i do 200 zł na start. Sprawdź! >>