
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
Nawet jeżeli hiszpański szkoleniowiec Kinga Jesus Ramirez miał pomysł na sprawienie we wtorek niespodzianki, to koszykarze Zastalu szybko wybili mu to z głowy. Rozegrany w Stargardzie mecz był wyrównany tylko przez pierwsze 5 minut (11:10 dla Kinga), potem jednak zaczął się bezlitosny odjazd gości. Jeszcze przed zakończeniem 1. kwarty aż 5 razy trafili oni za 3 punkty i po 10 minutach prowadzili 32:22.
Znakomitą formę strzelecką kontynuowali również w 2. kwarcie, którą wygrali 26:21. Do przerwy zielonogórzanie prowadzili zatem 58:43, a aż 20 punktów zdobył w tej części Duńczyk Gabriel Lundberg. Niewiele jednak ustępowali mu koledzy z zespołu, o czym świadczy choćby znakomita skuteczność z dystansu w 1. połowie – 10/18 za 3 punkty.
W trzeciej kwarcie przewaga gości wzrosła nawet to 25 punktów (76:51) i dopiero wtedy przestała rosnąć. Ostatecznie Zastal Enea wygrał 99:80, a najskuteczniejsi wśród zwycięzców byli wspomniany Lundberg (24 pkt), a także Janis Berzins (22 pkt, 4/5 za 3) i Łukasz Koszarek (16 pkt, 3/3 za 3). Dużą rolę w ich zwycięstwie odegrało wymuszenie 19 strat rywali, z których zdobyli 22 punkty.
.
W zespole Kinga 16 punktów zdobył Michael Fakuade, który rozegrał drugie z rzędu udane spotkanie, od kiedy trenerem szczecinian został Jesus Ramirez. Amerykański podkoszowy w końcówce 4. kwarty doznał jednak groźnie wyglądającej kontuzji i po zderzeniu z Clevelandem Melvinem nie był w stanie sam opuścić parkietu.
Wygrana 99:80 była już 15. triumfem drużyny Żana Tabaka w bieżących rozgrywkach (przy 2 przegranych). Z kolei King Szczecin doznał 10. porażki w sezonie,, lecz dzięki 9 zwycięstwom utrzymał się na miejscu w czołowej ósemce PLK.
WM
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>