REDAKCJA

Zawodnik Suzuki Arki wróci do pierwszej ligi?

Zawodnik Suzuki Arki wróci do pierwszej ligi?

Mariusz Konopatzki niemal przez całą koszykarską karierę łączył występy w ekstraklasie i pierwszej lidze. Wszystko wskazuje na to, że znów zagra na zapleczu ekstraklasy.
Mariusz Konopatzki (fot. Mariusz Mazurczak/Assecogdynia.pl)

26-latek obecnie reprezentuje barwy Suzuki Arki Gdynia. Okazji ma jednak niewiele. Za nami dziewięć kolejek, a Konopatzki dostał póki co minuty tylko w czterech spotkaniach. Łącznie na parkiecie spędził niecały kwadrans, podczas którego oddał trzy rzuty. A szkoda, bo mówimy o naprawdę utalentowanym graczu.

Wydaje się, że zmiana klubu będzie nieunikniona. Jak podaje dziennikarz WP, Karol Wasiek – Mariusz Konopatzki rozpoczął już treningi z nową, a tak naprawdę starą drużyną. 26-latek w Pelplinie rozegrał przecież cały ubiegły sezon. Wówczas był jednym z najlepszych zawodników zespołu ze średnią 10,9 punktu na mecz. Decka skończyła rundę zasadniczą na czternastym miejscu w Suzuki 1. Lidze Mężczyzn.

Dla Konopatzkiego taki ruch oznaczałby zdecydowanie więcej minut na parkiecie. Zyska również Decka, której wyniki w obecnym sezonie nie są zbyt zadowalające. Dotychczas wygrała tylko trzy z jedenastu spotkań. Satysfakcjonującego bilansu w lidze nie zapewnił nawet Thomas Davis, który przez kilka ostatnich lat reprezentował polskie ekstraklasowe kluby.

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami