Załóż konto w Superbet i odbierz 1554 zł na start!
Legia miała w tym meczu dwa oblicza. Co prawda pierwszą kwartę przegrała 12:20, to jednak w drugiej kibice na Torwarze obejrzeli strzeleckie fajerwerki gospodarzy, którzy rzucili 31 punktów w tej odsłonie. Trójki Travisa Lesliego i Raya McCalluma sprawiły, że na przerwę Legia schodziła prowadząc 43:38.
Po przerwie do głosu doszli goście. James Ennis, Dee Bost i spółka wygrali tę odsłonę 29:16, a ostatnią kwartę 23:17. W Legii wyróżnili się dwaj gracze, którzy mogą odejść właśnie po zakończonej dziś fazie grupowej Ligi Mistrzów. Ray McCallum miał 20 punktów (8/12 z gry) i 5 asyst.
Travis Leslie dołożył 16 punktów i 7 zbiórek. Łukasz Koszarek popisał się trzema trójkami z sześciu prób, a Geoffrey Groselle zanotował double-double – 12 punktów i 10 zbiórek.
Fatalnie wyglądał Billy Garrett, który nadal ma problemy ze skutecznością. Tym razem był 1/12 z gry. Wierzymy jednak, że z czasem wróci do optymalnej formy, bo na razie jest cieniem zawodnika, którego zapamiętaliśmy z ubiegłego sezonu.
Amerykanin pewnie zostanie w Legii do końca sezonu, natomiast poza odejściem Devyna Marble’a (na razie odsunięty od zespołu) niewykluczone są dalsze zmiany. Przed prezesem Jarosławem Jankowskim oraz trenerem Wojciechem Kamińskim i jego sztabem teraz okres wytężonej pracy.
Legia po udanej przygodzie z FIBA Europe Cup w ubiegłym sezonie, tym razem zderzyła się ze ścianą. W BCL warszawianie wygrali tylko jedno z sześciu spotkań. Powtórzyli więc wyczyn Stali Ostrów Wielkopolski, która w sezonie 2020/2021 miała również bilans 1-5.
Polskie kluby w ostatnich latach potrafią więc rywalizować tylko na poziomie niżej (FIBA Europe Cup), natomiast Basketball Champions League jawi się, mimo sporych pieniędzy wydanych zarówno przez Legię jak i Stal, jako zbyt wysokie progi dla polskich klubów. Na dodatek Śląsk Wrocław w Eurocupie nadal czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Najlepszym wynikiem w ostatnich latach pozostanie więc sezon 2019/2020, gdy Anwil Włocławek z Tonym Wrotenem, Rickym Ledo miał bilans 5-9 w ośmiozespołowej grupie.