PRAISE THE WEAR

Ze Stelmetu do Anwilu – Ivica Radić we Włocławku

Ze Stelmetu do Anwilu – Ivica Radić we Włocławku

Solidny chorwacki środkowy, znany w PLK z gry w Zielonej Górze. Icia Radić został trzecim obcokrajowcem w nowym składzie Anwilu Włocławek, dołączając do Tre Busseya i Welerija Lichodieja.
Ivica Radić / fot. A. Romański, plk.pl

PZBUK – zarejestruj się i zgarnij cashback aż 200 złotych! >>

Ivica Radić (30 lat, 208 cm) to chorwacki środkowy, który w ubiegłym sezonie występował w barwach Stelmetu Enei BC Zielona Góra. Niespecjalnie efektowny, ale spełniał swoje zadanie, bardzo rzetelnie grając w ataku, a jego prawe haki były trudne do zatrzymania. W PLK notował średnio 12.6 punktu oraz 6.2 zbiórki na mecz, trafiał 58.9 % rzutów z gry.

Radić w karierze grywał już m.in. w lidze włoskiej, chorwackiej czy belgijskiej. Może grywać także na pozycji numer 4, choć nie grozi rzutem z dystansu. W Zielonej Górze zbierał świetne recenzje także od trenerów – jest dobrym obrońcą i notuje sporo zbiórek w ataku.

Chorwat jest trzecim cudzoziemcem w składzie Anwilu na najbliższy sezon. W poprzednich dniach klub ogłosił transfery Tre Busseya i Walerija Lichodieja. Będzie miał jeszcze 2 miejsca dla graczy zagranicznych, ewentualnie 3 – jeśli zakwalifikuje się do fazy grupowej Ligi Mistrzów.

Transfery, nazwiska, składy – wszystkie drużyny sezonu 2020/21 w PLK – TUTAJ >>

RW

Autor wpisu:

POLECANE

tagi

Aktualności

16 lat i… koniec. Tyle musieli czekać kibice z Bostonu na kolejne mistrzostwo swojej ukochanej drużyny. Dokładnie w tym dniu w 2008 roku Celtics zdobyli swoje ostatnie mistrzostwo. Przyznać trzeba jednak, że tym razem zrobili to w wielkim stylu, ponosząc w tych Playoffs tylko trzy porażki. Finał z Dallas, który miał być bardzo zacięty, skończył się tak zwanym „gentleman sweep”, czyli 4:1.
18 / 06 / 2024 12:31
– Koszykówka to moja ucieczka od codzienności – przyznaje koszykarz Mateusz Bręk, u którego sukcesy sportowe w ostatnim czasie przeplatały się z trudnymi doświadczeniami poza parkietem. Kogo dziś widzi? – Po prostu chyba szczęśliwego człowieka, który cieszy się tym, że mógł spotkać się w kawiarni i porozmawiać o życiu – odparł, dodając później, że rozmowa ta była pewnego rodzaju formą terapii.

Zapisz się do newslettera

Bądź na bieżąco z wynikami i newsami