Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
To nie są dobre dni dla Russella Westbrooka. Rozgrywający w trwających rozgrywkach nie potrafi zbyt dobrze odnaleźć się w Los Angeles, a dobre występy w barwach Lakers przeplata bardzo złymi. Dość powiedzieć, że w trzech ostatnich meczach notuje on średnio zaledwie 7.7 punktów, a łącznie w tych trzech pojedynkach trafił zaledwie osiem z 40 rzutów!
Źle szło mu także w środę w Sacramento, kiedy to spudłował 12 z 14 rzutów, w tym wszystkie pięć trójek. Kings po każdym jego pudle puszczali z głośników piosenkę „Cold as Ice” (pol. zimny jak lód), żartując sobie w ten sposób z niezbyt dobrej formy rozgrywającego. Co więcej, Kings ostatecznie wygrali 125:116, a Russ nie popisał się w końcówce, oddając m.in. niezbyt rozważny rzut za trzy.
Po spotkaniu Kings wyróżnili też Westbrooka, przyznając mu nagrodę dla „zimnego jak lód” zawodnika meczu. Ostatecznie w całej sprawie zainterweniowała liga, która uznała, że ekipa z Sacramento pozwala sobie na za dużo – w związku z tym NBA zakazała Kings używać dalej piosenki, którą pod koniec lat 70. ubiegłego wieku wydała grupa Foreigner.
Westbrook i tak w Sacramento w trwających rozgrywkach najprawdopodobniej się już nie pojawi. Lakers i Kings rozegrali już bowiem w tym sezonie zasadniczym wszystkie cztery spotkania między sobą. Możliwy jest jeszcze ewentualny pojedynek tych drużyn w turnieju play-in, choć Kings z bilansem 17-27 zajmują na razie jedenaste miejsce w tabeli konferencji zachodniej.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na koszykówkę. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>