
Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>
To nie jest wymarzony początek sezonu dla kibiców New Orleans Pelicans. Ich zespół z 20 meczów wygrał jak na razie tylko osiem, a wiele do życzenia zostawia przede wszystkim defensywa drużyny prowadzonej przez Stana Van Gundy’ego. W związku z tym cieszą długo wyczekiwane postępy, jakie widać w tym względzie m.in. u Ziona.
W środę Zion Williamson zagrał najlepszy według Van Gundy’ego mecz w trwających rozgrywkach, a to ze względu na świetną grę po obu stronach parkietu. Nie tylko zapisał na konto najwięcej punktów w drużynie (trafiając po drodze 12 z 14 swoich prób), ale też pokazał swój spory potencjał w obronie, w tym także po zamianie krycia na niższych zawodników.
🔥 Zion goes 12 for 14! 🔥@Zionwilliamson (28 PTS, 6 AST) had it rolling in the @PelicansNBA win. pic.twitter.com/i1ul7SJd9d
— NBA (@NBA) February 4, 2021
Williamson był bardzo aktywny przez cały mecz, a jego energia z pewością dodała skrzydeł całej drużynie. Pelicans bardzo mocno potrzebują ostatnio zwycięstw, dlatego wygrana z Suns to krok w dobrym kierunku. Również dla Ziona tego typu mecze to znak, że ciężka praca przynosi efekty – on sam zresztą przyznaje, że coraz lepiej odnajduje się w obronie.
Po pierwsze dlatego, że gra staje się dla niego coraz wolniejsza, co pozwala mu lepiej czytać to, co dzieje się na parkiecie. Po drugie pomóc miały wspólne sesje filmowe z trenerem Van Gundym oraz Brandonem Ingramem, w trakcie których szkoleniowiec Pels nie tylko buduje swoje relacje z dwójką młodych liderów zespołu, ale też koryguje błędy i przygotowuje swoich zawodników.
Do sukcesów droga jeszcze daleka, ale jeżeli Pelicans mają wreszcie zacząć regularnie wygrywać, to jasne jest, że ta trójka – czyli SVG oraz Ingram i Williamson – musi dobrze ze sobą współpracować, tym bardziej że gra NOP opiera się na tej właśnie dwójce. Rozwój defensywny Ziona to zresztą jedna z kluczowych spraw dla przyszłości Pelicans, dlatego mecze takie jak ten z Suns mają duże znaczenie.
Tomek Kordylewski
Superbet – najlepsze kursy na NBA. Cashback 500 i 50 zł na start. Sprawdź! >>