Raz jeszcze wspominamy, co działo się w czwartkowy wieczór. Spotkanie zakończyło się przedwcześnie, ponieważ na niecałe dwie minuty przed końcem plac gry zamienił się w miejsce do przepychanek. Znalazła się także przestrzeń do chwytów zapaśniczych, gdy umiejętnościami “pochwalił się” Guerschon Yabusele, zawodnik Realu Madryt. Wiemy już, że to on otrzymał największą karę za swój wybryk.
Francuza nie zobaczymy na parkiecie przez pięć najbliższych meczów. Nieco krócej, bo dwa spotkania, będzie pauzował Kevin Punter, od którego niejako to wszystko się zaczęło. W najbliższym starciu zabraknie również Gabriela Decka oraz Matthiasa Lessorta. Co więcej, oba kluby zostały ukarane grzywną w wysokości 50 tysięcy euro.
Pod względem czysto sportowym – Partizan prowadzi już 2:0 w ramach play-offowej serii i jest bardzo blisko wyeliminowania Realu Madryt z dalszej rywalizacji w tym sezonie Euroligi. Ekipa z Belgradu dwukrotnie wygrała w stolicy Hiszpanii, a teraz seria przenosi się do Belgradu. Wiele osób zapowiada, że dla tych, którzy we wtorek wybiegną na parkiet w barwach Realu, największą karą będzie… właśnie sam występ. Lokalni kibice zadbają o odpowiednią atmosferę widowiska, to na pewno.